iswinoujscie.pl • Środa [17.02.2016, 08:51:57] • Świnoujście

Twój kiciuś ma dziś święto! Miau!

Twój kiciuś ma dziś święto! Miau!

Autor: avirid( fot. Fotolia.com )

17 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kota. To dobra okazja, by przypomnieć najsłynniejsze koty naszego miasta. Tym, którzy przywiązali się do myśli, że od kotów lepsze są psy, dedykujemy historię Bolka, psa z karsiborskiej przeprawy.

Spaceruje między alejkami. Czasem siada przy grobach. Wodzi czarnymi oczami, jakby kogoś obserwował. Niektórzy uważają, że ma paranormalne umiejętności i widzi … zmarłych. W październiku ubiegłego roku pisaliśmy o Hadesie, kocie który stał się mieszkańcem cmentarza przy ulicy Karsiborskiej. Mieszkańcy, którzy często odwiedzają groby swoich najbliższych, już go polubili.

Kilka miesięcy wcześniej cała Polska śledziła próbę zdjęcia z drzewa kota pana Andrzeja. Zwierzak przez klika dni siedział na samym czubku drzewa w świnoujskim parku i… bał się zejść. Próbowali go uratować strażacy. Bez powodzenia. Pomoc zaoferował powiatowy lekarz weterynarii Szymon Januszewski. By dostać się do kota, wiceprezydent Barbara Michalska zgodziła się nawet na obcięcie gałęzi. Kiciusia ściągnęli… alpiniści.

Wspomnieliśmy o Barbarze Michalskiej, która osobiście zainteresowała się losem świnoujskich kotów. Z inicjatywy wiceprezydent powstała nawet społeczna komisja do spraw zwierząt. Barbara Michalska sama przygarnęła kota ze świnoujskiego schroniska. Opiekowała się nim przez 9 lat. Niestety, zmarł na cukrzycę.

W całym kraju głośno też było o Klemensie. Milutki kiciuś ze Schroniska dla bezdomnych zwierząt zasłynął swoją słabością do… pieniędzy.

- Zostawialiśmy różne sumy na biurku, stoliku, drukarce i okazywało się, że ich nie ma - opowiadała nam w 2012 r. Alina Celniak, ówczesna kierownik schroniska.- Początkowo myśleliśmy, że może ktoś je przełożył albo ta osoba je po prostu wzięła. Gdy pytałam, czy zabrała swoje pieniądze, słyszałam „nie, bo ich nie było”.

Zaczęło się prywatne śledztwo. Pieniądze znikały jednak nadal. Nagle wyparowała stówa odłożona na zakupy. Kto za tym stoi, wyszło zupełnie przypadkiem, podczas sprzątania. Znaleziono bilon i banknoty - całe oślinione. Szybko powiązano to z kotem Klemensem.

W lutym 2013 r. pisaliśmy o kotach, które kręcą się przy ludzkich szczątkach z dawnego cmentarza przy ul. Chopina. Po sygnałach od naszych Czytelników, sprawą zainteresował się sanepid.

Także w lutym 2009 roku do ówczesnego wiceprezydenta naszego miasta Andrzeja Szczodrego trafił kot przyniesiony przez naszego Czytelnika. Chorego zwierzęcia nie chciało przyjąć schronisko. Nasz Czytelnik zapakował więc kiciusia do pudełka i ruszył z nim do władz naszego miasta. Historia zakończyła się pozytywnie.

Na koniec najświeższa historia. Dla tych, którzy przywiązali się do myśli, że od kotów lepsze są… psy. Bolek, pies z karsiborskiej przeprawy, wpadł w depresję, gdy zaginęła jego ulubiona… kotka.

-Sypiali nawet w jednej budzie, widziałem to nie raz - opowiadał nam pracownik przeprawy. -A teraz gdzieś od tygodnia przepadła.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/41228/