- Tak wygląda kolejka na dworcu w Świnoujściu w sobotę rano, po tym jak zamknęliscie kasę w lewobrzeznej części miasta. Wasz rzecznik oszukał mieszkańców, obiecując, że kasa nie zostanie zlikiwidowana tylko przeniesiona. Kłamał! Ponieważ otwarte jest tylko jedno okienko. Nie zostawię tak tego- czytamy na profilu facebookowym radnego.
W rozmowie z dziennikarzami portalu iswinoujscie.pl radny Platformy Obywatelskiej mówi, że ma zamiar wysłać oficjalne pismo do zarządu PKP.
- Planuje zebranie podpisów wśród mieszkańców pod wnioskiem do drugiej spółki, w tym przypadku chodzi o PKP Intercity, o otwarcie kasy, w miejscu, w którym dotychczas znajdowała się kasa Przewozów Regionalnych. Otrzymuje sygnały od mieszkańców, że takie kolejki do kasy szczególnie w weekendy to norma- mówi radny Borowski.
Przypomnijmy z końcem 2015 roku na lewobrzeżu przestała funkcjonować kasa biletowa. Teraz podróżnym pozostaje kupno biletu na dworcu kolejowym lub przez internet. Rzecznik Przewozów Regionalnych decyzję przedsiębiorstwa tłumaczył, zbyt niską sprzedażą biletów.