Śliskie drogi dla amatorów nadmorskich przechadzek - w ramach opłaty klimatycznej oblodzone wejścia na plażę? Zobacz film!

Ostatnie mrozy, śnieg i lekka odwilż sprawiły, że chodniki zamieniły się w śliskie pułapki. Można wprawdzie posuwać się poboczem, wolnym krokiem brodząc w rozmiękłym śniegu, ale co to za przyjemność? Jeszcze gorzej wygląda dostęp do samej plaży. Spośród licznych wejść żadne nie jest bezpieczne i uporządkowane. Warstwy lodu pomieszanego z piaskiem, pokryte wodą stanowią niebezpieczną mieszanką, na której każdy może się przewrócić.

Zwłaszcza że o tej porze roku w naszym mieście przebywają głównie ludzie starsi, kuracjusze. Właśnie jedna z takich osób zwróciła się do naszego portalu. Pani Małgorzata, przebywająca w sanatorium Admirał jest oburzona panującymi tu warunkami.
- To jest skandal, przyjechałam do Świnoujścia na leczenie uzdrowiskowe, ale nie można zejść na plażę, bo jest tak ślisko. Płacę opłatę klimatyczną, choć wolałabym te pieniądze przekazać na Orkiestrę Świątecznej Pomocy, skoro chodniki nie są zadbane tak, jak powinny być. Powinny być posypane piachem, odśnieżone, a nie takie lodowisko. Wczoraj było jeszcze gorzej, bo była odwilż więc jedna szklaneczka...Jest to piękne miasto, ale ubolewam nad tym, że nie mogę skorzystać ze spacerów ani ja, ani inni kuracjusze. Z tych, z których próbowałam skorzystać , wszystkie zejścia są takie same.

To opinia nie tylko pani Małgorzaty, również spacerujące Niemki zrezygnowały z prób dostania się na plażę, twierdząc, że jest zbyt ślisko. Co w takim razie pozostanie jeszcze zimowym atutem naszego miasta, skoro odpadają spacery promenadą i plażą? Czym będziemy zachęcać do przyjazdu nie tylko latem? Nieodśnieżone chodniki, skorupy lodu, śliskie drogi- a przecież mamy odpowiednie służby...