- Podczas niedzielnej mszy w kościele Chrystusa Króla, proboszcz parafii ks. Bogusław mówił jakie ulice odwiedzi, informował także co trzeba przygotować na wizytę duszpasterza, czyli kadzidło, wodę święconą, dzieci zeszyty od religii oraz jak powiedział dosłownie, proszę przygotować trzy koperty. Pierwsza koperta dla diecezji, druga na panele grzewcze, natomiast trzecia dla księży. Uważam że taki datek powinien być dobrowolny. Czasy są ciężkie, jak ktoś może prosić o trzy koperty? To jest lekka przesada. Wydaje mi się że jak przychodzi ksiądz, to powinien mieć wodę święconą ze sobą. Nie wiem skąd mam ja wziąć... - mówi Czytelniczka.
O wyjaśnienia poprosiliśmy księdza proboszcza - Bogusława Gurgula.
- Ta Pani źle zrozumiała, było powiedziane oraz w ogłoszeniach jest to także podane, że dary składane przez wiernych, są dzielone na trzy części. Datek dzielę na potrzeby diecezji, potrzeby parafii oraz na księży. Jeżeli ktoś złoży w kopercie na przykład 10 złotych, to właśnie to 10 złotych jest dzielone na trzy części, a nie trzy koperty, bo to jest kłamstwo, oszczerstwo lub źle zrozumiane moje słowa. Są sytuacje że ludzie nie składają ofiar, lub składają, ale ja ich nie przyjmuje, gdy widzę że jest trudna sytuacja w domu. Muszę to jeszcze raz przekazać wiernym, bo widocznie ta właśnie Pani, źle mnie zrozumiała. Nie jest powiedziane ze ludzie muszą składać ofiary, jeżeli je składają to są dzielone, ale nieraz nie składają, bo to nie jest najważniejsze w kolędzie. Najważniejsza w kolędzie jest modlitwa i błogosławieństwo domu. Woda święcona o której także ta Pani mówi, jest od kilku miesięcy w zbiorniku w kościele, każdy za darmo może wziąć sobie jej tyle, ile chce - mówi w rozmowie telefonicznej ks. Bogusław Gurgul.