Gdy my się bawiliśmy, oni ciężko pracowali!

Do wejścia w nowy rok, strażacy wyjeżdżali cztery razy, między innymi do Przytoru, oberwanej reklamy czy palących się drzewek na prywatnej posesji.

Poważniejsze zdarzenia miały miejsce jednak już w Nowym Roku. Trzy minuty po dwunastej, na Placu Wolności, zapaliła się ozdoba w kształcie konika morskiego. Na miejsce został wysłany jeden zastęp strażaków.

Kolejny poważne zdarzenie miało miejsce przy ulicy Żeromskiego, gdzie zapaliło się około 6 metrów trawy.

- Dostaliśmy zgłoszenie o palących się 6 metrach kwadratowych trawy na wydmach, przy ulicy Żeromskiego. Wyjechaliśmy o godzinie 0:45, działania trwały do 1:08 - informuje dyżurny straży pożarnej w Świnoujściu.