iswinoujscie.pl • Środa [23.12.2015, 18:35:23] • Świnoujście

Piękny kasztanowiec Maciek, nie doczekał świąt... Został wycięty w pień!

Piękny kasztanowiec Maciek, nie doczekał świąt... Został wycięty w pień!

fot. Czytelnik

Drzewa w Świnoujściu nie mają łatwego życia, coraz częściej przegrywają nierówną walkę z pieniędzmi i betonem. Jak poinformował nas Czytelnik, swoje wieloletnie życie, zakończył niedawno piękny, duży kasztanowiec przy ulicy Grunwaldzkiej, o imieniu Maciek, którego najpierw ogrodziły hałdy piachu i gruzu, a później dopadł go łańcuch piły spalinowej. Maciek odszedł od nas, bo jak informuje rzecznik Robert Karelus - Inwestor zwrócił się do miasta o zgodę na wycinkę drzewa, ponieważ kolidowało ono z planowanym obiektem, a szczególnie z podziemnym parkingiem.

O wycięciu Maćka, poinformował nas jeden z naszych Czytelników.

- Na terenie byłego targowiska przy ul. Grunwaldzkiej rósł potężny, piękny, stary kasztanowiec. Chyba nawet na Waszej stronie czytałem artykuł na jego temat, że jest to drzewo unikatowe. Otóż rósł, ale już nie rośnie. Najpierw obsypano go wokół potężnymi hałdami ziemi a następnie pod ich osłoną został ścięty... Komu przeszkadzał ? Było targowisko i drzewo dumnie nad nim górowało. Teraz wśród sterty gruzu, ziemi i w totalnym bałaganie (oczywiście plac dalej nie jest zabezpieczony) drzewo stało się zawalidrogą. I niech rzecznik czy inna osoba nie tłumaczy, że było to drzewo chore, czy też zagrażało bezpieczeństwu ludzi. Do późnej jesieni drzewo miało piękne, zielone, nieskażone liście. Teraz patrząc na leżące na ziemi konary nie widać próchnicy, drewno jest zdrowe. Zresztą szybko jest wywożone przez sprzęt budowlany - informuje Czytelnik

Piękny kasztanowiec Maciek, nie doczekał świąt... Został wycięty w pień!

fot. Czytelnik

O odniesienie się do listu przysłanego przez Czytelnika, poprosiliśmy rzecznika prezydenta miasta.

- Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego tej części miasta, na wskazanej działce powstanie budynek mieszkalno – usługowy. Inwestor zwrócił się do miasta o zgodę na wycinkę drzewa, ponieważ kolidowało ono z planowanym obiektem, a szczególnie z podziemnym parkingiem. Przy planowanej zabudowie drzewo nie utrzymałoby się. Z uwagi na swój wiek – drzewo miało kilkadziesiąt lat – w trakcie inwentaryzacji rzeczoznawca ds. leśnictwa i środowiska stwierdził, że na wysokości 70 cm od gruntu kasztanowiec miał widoczne ślady martwicy i zgnilizny wewnętrznej, których być może nie zauważył czytelnik. W zamian za wycinkę drzewa inwestor zobowiązany został do posadzenia 15 nowych drzew liściastych - odpowiada Robert Karelus.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/40519/