iswinoujscie.pl • Piątek [25.12.2015, 18:11:54] • Świnoujście

Wcale nie kupujemy choinek. Czy wiecie, że...

Wcale nie kupujemy choinek. Czy wiecie, że...

Autor: gpointstudio( fot. Fotolia.com )

Jesteśmy przyzwyczajeni do kupowania choinki, ubierania choinki, wybierania między choinką żywą a sztuczną... Tymczasem chyba niewielu z nas wie, że tak naprawdę tym terminem określa się dopiero ustrojone drzewko świerku lub jodły. Jego obecność pierwotnie wiązała się z przedchrześcijańską tradycją ludową, zaś współcześnie stanowi nieodłączny element świąt Bożego Narodzenia. Skąd wzięły się zwyczaje związane z choinką?

Krytykowane przez kościół

Na temat genezy ubierania choinek jest wiele teorii. Najstarsze informacje o drzewku przyozdabianym pochodzą z XV i XVI wieku, gdy mieszkańcy Alzacji ustawiali w domach drzewka iglaste i przyozdabiali je naturalnymi ozdobami (jabłuszkami, ciasteczkami czy ozdobami z papieru). Takie zwyczaje były często krytykowane przez kościół, który traktował je jako obrzędy pogańskie.
Obecne w kulturach antyku

Niektórzy uważają, że historia choinki sięga jeszcze czasów antycznych. W starożytnym Rzymie mieszkańcy podczas obrzędów, by udobruchać boga urodzaju, ozdabiali drzewa liściaste bluszczem i laurem. U Celtów taką rolę pełniła jemioła. Egipcjanie świętując najkrótszy dzień w roku – przesilenie zimowe, znosili zielone liście palm daktylowych do swoich domów jako symbol „triumfu życia nad śmiercią”. Dla druidów żywe gałązki ostrokrzewu oznaczały wieczne życie, a w mitologii nordyckiej symbolizowały odrodzenie boga światła i piękna – Baldera.
Silniejsza niż dąb

Prawdziwą popularność choinka zyskała dzięki świętemu Bonifacemu, mnichowi, który w VIII wieku nawracał pogan żyjących na terenie dzisiejszych środkowych i wschodnich Niemiec. Według legendy św. Bonifacy nawracając pogańskie ludy ściął potężny dąb, który dla Germanów był drzewem świętym. Upadający dąb zniszczył wszystkie rosnące wokół niego drzewa prócz małej jodełki. "Widzicie, ta mała jodełka jest potężniejsza od waszego dębu. I jest zawsze zielona, tak jak wieczny jest Bóg dający nam wieczne życie. Niech ona przypomina wam Chrystusa" – miał powiedzieć w trakcie kazania misjonarz. Czy tak było naprawdę – nie wiadomo. W każdej religii choinka była symbolem czegoś innego i brak jest jednoznacznych potwierdzeń z historii.

Według najstarszych górali

Jest też góralska legenda, która głosi, że pomysłodawcą świątecznej choinki był… niedźwiedź. W dniu narodzin Chrystusa zwierzęta postanowiły Go obdarować. Tylko niedźwiedź nie miał żadnego prezentu , więc wymyślił, że podaruje małą jodełkę. W trakcie wędrówki do miejsca narodzin Chrystusa drzewko namokło i utworzyły się na nim sople, które w blasku księżyca przypominały piękne ozdoby i tak według góralskiej legendy pięknie przystrojona choinka stała się symbolem narodzin Jezusa.

„Tyle legendy. Jak było naprawdę, kto i po co wymyślił choinkę, tego nikt nie wie. Pewne jest jedno: drzewa od zawsze fascynowały ludzi jako coś magicznego i towarzyszyły różnym ważnym wydarzeniom, takim jak narodziny, śmierć i wesele” – powiedziała Ewa Pliszka, etnograf z Muzeum w Koszalinie (Zachodniopomorskie). A czym choinka jest dla nas? Symbolem rodzinnej bliskości, pokoleniowej tradycji, świątecznej atmosfery... czym jeszcze?

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/40511/