Czytelnik: Jesteśmy gorszego sortu? Okazuje się, że nie do końca...

- Przeważnie jak chce zatankować auto, to jadę do Szczecina po coś tam, a przy okazji tankuję do pełna. Dołączam dwa zdjęcia zrobione dziś w Szczecinie i Świnoujściu. Różnica cen duża, czemu u nas musi być tak drogo? - pyta Czytelnik.

O kształtowanie się cen na stacjach paliw w Świnoujściu i Szczecinie, zapytaliśmy Analityka Rynku Paliw - dr Jakuba Boguckiego.

- Czynnik przygraniczny od jakiegoś czasu jest już znany. Niemcom opłaca się tankować "drogie" polskie paliwo, w sensie drogich stacji, bo dla nich to i tak jest taniej, niż na stacjach niemieckich. Jeśli chodzi o ten czynnik właśnie przygraniczny, to tam te ceny, stosunkowo wysokie na stacjach przygranicznych są obserwowane od lat i to jest reguła i wszyscy w rejonie lub tej części Polski, są przyzwyczajeni że z racji tego położenia, można powiedzieć takiego tranzytowego, te stacje są po prostu droższe - informuje w rozmowie telefonicznej dr Jakub Bogucki - Analityk Rynku Paliw.

Ceny paliw na przysłanych przez Czytelnika tablicach, owszem są niższe, ale nie można zapominać, że porównywane stacje, nie są jedną firmą.

Aby mieć wiarygodne dane, postanowiliśmy skontaktować się ze stacją Orlenu w Świnoujściu i Szczecinie. Porównanie cen paliw, zaskoczyło nas.

W Świnoujściu, ceny kształtują się następująco:

95 - 4,45
ON - 4.27
Verva 98 - 4.79
Verva ON - 4.49

W Szczecinie natomiast zapłacimy za te same paliwa:

95 - 4.38
ON - 4.32
Verva 98 - 4.73
Verva ON - 4.54

Co jest ciekawe w tym porównaniu? To że mając diesla i tankując na Orlenie, opłaca się jednak bardziej zatankować na pozór w "droższej" stacji przygranicznej. Benzynę natomiast, opłaca się rzeczywiście zatankować będąc na stacji w Szczecinie.