Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci, których wspomagali funkcjonariusze Straży Granicznej. Na niemal pół godziny wstrzymano ruch w tym rejonie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do groźnego wypadku doszło dziś po godzinie 16.00 przy ul. Matejki, vis a vis sklepu „Berti”. Mężczyzna wszedł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy. Karetka Pogotowia Ratunkowego zabrała poszkodowanego do szpitala. Narazie nie wiadomo w jakim jest stanie.
Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci, których wspomagali funkcjonariusze Straży Granicznej. Na niemal pół godziny wstrzymano ruch w tym rejonie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kierowca samochodu osobowego mówi, że pieszy wtargnął na jezdnię zupełnie niespodziewanie, bez zastanowienia. W pobliżu nie ma przejścia dla pieszych więc miał do tego prawo ale prawo nakazuje także w takich okolicznościach zachowanie szczególnej ostrożności.
fot. Sławomir Ryfczyński
Prowadzący pojazd mógłby w takim przypadku czuć się bez winy. Z całą pewnością jednak kary nie uniknie. Młody człowiek usiadł bowiem za kółkiem bez dokumentów samochodu, a nawet ... prawa jazdy, którego po prostu nie posiada. Twierdzi jednak, że nie jechał „zbyt szybko”. Policja przesłuchała kilku świadków zdarzenia. Funkcjonariusze chcą zweryfikować zeznania kierowcy.
fot. Sławomir Ryfczyński