iswinoujscie.pl • Środa [16.12.2015, 08:45:35] • Świnoujście

Pan Mariusz prosi o pomoc! Z jego auta zostały skradzione dokumenty medyczne, bez których nie otrzyma renty...

Pan Mariusz prosi o pomoc! Z jego auta zostały skradzione dokumenty medyczne, bez których nie otrzyma renty...

fot. Kamil Zwierzchowski

Dramat Pana Mariusza rozpoczął się wraz z początkiem listopada. Między 3 a 4 listopada, do jego samochodu zaparkowanego w zatoczce przy ulicy Warszawskiej, włamali się nieznani sprawcy, którzy ukradli z bordowego poloneza całą dokumentację medyczną Pana Mariusza, leki oraz ubrania. Sprawa została zgłoszona na policję, lecz jak twierdzi właściciel samochodu, wszystko zostało umorzone. Pan Mariusz liczy na to, że zostaną mu zwrócone chociaż dokumenty medyczne, bez których nie otrzyma renty...

Pan Mariusz ma poważne kłopoty ze zdrowiem. Gdy przyjechał do Świnoujścia, nie spodziewał się, że zamiast odpocząć, będzie miał bardzo poważne problemy. Na początku listopada, bordowy polonez Pana Mariusza został okradziony. Z samochodu skradzione zostały bardzo ważne dla chorego mężczyzny, dokumenty medyczne. Pan Mariusz próbował odzyskać dokumenty, ale kartki umieszczone na samochodzie nie przyniosły skutku... Pan Mariusz wyznaczył nawet nagrodę, za informacje na temat skradzionych dokumentów i innych rzeczy, które zniknęły z samochodu.

Pan Mariusz prosi o pomoc! Z jego auta zostały skradzione dokumenty medyczne, bez których nie otrzyma renty...

fot. Kamil Zwierzchowski

- Oni z tego samochodu wszystko ukradli, nawet lekarstwa. Chyba stałem się ofiarą pewnego konfliktu... Mam wrażenie że pobliskie firmy, mają ze sobą konflikt o miejsca parkingowe. Samochód został okradziony w nocy, z 3 na 4 listopada. Pewna osoba, powiedziała mi, że prawdopodobnie ktoś zlecił aby mój samochód okraść, żeby tam nie parkował. Stałem się ofiarą konfliktu o miejsca parkingowe. Ktoś ukradł moją kartę parkingową dla osoby niepełnosprawnej, abym już tam nie parkował. Ktoś otworzył samochód, szyba nie jest wybita. Śledztwo zostało umorzone, brak dowodów. Jestem mieszkańcem Warszawy, do Świnoujścia często przyjeżdżam, bo tutaj dobrze się czuję. Byłem w szpitalu w Świnoujściu, w Kamieniu Pomorskim a w końcu skierowali mnie do Koszalina. Miałem wyjechać ze Świnoujścia, ale pech, że samochód mi się popsuł. PZU zapewniło mi hotel i lawetę do warsztatu. Zostawiłem samochód w zatoczce i pojechałem do szpitala. Poprosiłem właściciela hotelu w którym spałem, aby doglądał mojego samochodu. Po nocy z 3 na 4 listopada, zadzwonił do mnie właściciel hotelu i poinformował mnie, że samochód stoi pootwierany. Byłem w tym czasie w szpitalu, w Koszalinie. Nigdy w życiu nie spotkałem się z tym, aby ukradli z samochodu kartę parkingową... Miałem tam też całą dokumentację medyczną ze szpitali. Dokumentacja jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ bez niej, nie dostanę renty. W samochodzie były tez moje leki na płuca. Wszystko ukradli... Okazało się, że monitoring z pobliskich sklepów nie objął tego miejsca. Czasami to ja się boję tego kraju, wszyscy się znają... Tyle się mówi, że to bezpieczne miasto. To jest przecież centrum miasta. Całą sytuację widział jeden z bezdomnych, którzy przesiadują na ławce w okolicy. Wezwałem policję, aby go przesłuchali, ale zanim przyjechali, bezdomny mi po prostu uciekł. Na dobrą sprawę, żaden normalny złodziej nie okrada poloneza.

Pan Mariusz prosi o pomoc! Z jego auta zostały skradzione dokumenty medyczne, bez których nie otrzyma renty...

fot. Kamil Zwierzchowski

Pan Mariusz prosi o kontakt wszelkie osoby, mające informacje na temat włamania do bordowego poloneza, pod numerem telefonu 530-055-743 lub 733-410-555.

Pytanie odnośnie całej sprawy, skierowaliśmy do rzecznika policji w Świnoujściu.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/40369/