W terminalu było już ok. 50 tysięcy inspekcji i kontroli

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o dyskusji na sesji rady miasta dotyczącej bezpieczeństwa Świnoujścia. Radni nie kryli swoich obaw, że mieszkańcy nie są bezpieczni skoro… terminal LNG nie ma operatu bezpieczeństwa!

-Operat bezpieczeństwa mieliśmy otrzymać od inwestora na miesiąc przed planowanym uruchomieniem terminalu- przypomniał deklarację Polskiego LNG radny Stanisław Bartkowiak z SLD. -Tymczasem do dziś na próżno szukam tego dokumentu. Czy został dostarczony? Czy możliwy będzie wgląd?

Co na to Polskie LNG?
Prawdą jest, iż wzmiankowany w materiale dokument o nazwie „operat bezpieczeństwa” nie był nigdy przygotowywany ani przekazywany do jakiekolwiek instytucji przez spółkę Polskie LNG – pisze do nas Maciej Mazur, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej Polskiego LNG. -Powodu do niepokoju jednakże nie ma i być nie może, bowiem… nie ma żadnego dokumentu o takiej nazwie i nigdy nie był ani nie jest on wymagany prawem.

W oczywistej konsekwencji powyższego – czytamy dalej – Spółka nie mogła i nie zobowiązywała się do przekazania owego nieistniejącego dokumentu. Wszystkie dokumenty wymagane prawem zostały przygotowane w terminie i zgodnie z obowiązującym prawem przekazane do konsultacji wybranym podmiotom. Opracowane zostały m.in. następujące dokumenty:
1. Raport o Bezpieczeństwie - RoB
2. Wewnętrzny Plan Operacyjno - Ratowniczy - WPOR
3. Zewnętrzny Plan Operacyjno - Ratowniczy – ZPOR

Informacje na powyższe tematy podane są do publicznej wiadomości na stronie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie:
http://www.szczecin.kwpsp.gov.pl/?type=article&action=view&id=56

Warto dodać, że Zewnętrzny Plan Operacyjno - Ratowniczy został uzgodniony z instytucjami zainteresowanymi, w tym m.in. z Prezydentem Świnoujścia – pisze do nas Maciej Mazur. – Terminal LNG w Świnoujściu powstaje zgodnie z najwyższymi normami jakościowymi, które w Polsce regulowane są precyzyjnie przez obowiązujące przepisy. O tym jak ważne są kwestie bezpieczeństwa i jakości wykonania instalacji świadczy rozbudowany i drobiazgowy, oparty na standardach światowych, system nadzoru nad prowadzonymi pracami.

Uruchomienie terminalu LNG wymaga skoordynowania ponad 6 tysięcy różnych procesów i uwzględnienia wszelkich niezbędnych wymogów bezpieczeństwa oraz kontroli jakości – czytamy dalej. – Nadzór inwestora nad jakością prac realizowany jest wielostopniowo. Stale czuwają nad nim służby kontroli jakości bezpośredniego podwykonawcy, potem kolejno - służby kontroli jakości wykonawcy, Transportowy Dozór Techniczny oraz Nadzór Inwestorski, który sprawowany jest przez norweską firmę Multiconsult Group. Kontroli jakości poddane zostały z pozoru nawet tak nieskomplikowane czynności jak malowanie czy obsiew trawy. Natomiast część instalacji terminalu poddawana jest certyfikacji - procedurze oceny zgodności, którą realizuje Jednostka Notyfikowana (TUV Nord Hamburg).

Do tej pory przeprowadzono ok. 50 tys. szczegółowych inspekcji i kontroli – informuje Polskie LNG.