Z opisu dowiadujemy się, że jest mieszkańcem Warszowa i codziennie dojeżdża do pracy ulicą Wrzosową. Jak pisze, dzisiaj o godzinie 6.40 mijał się z autem jadącym z naprzeciwka, padał deszcz i na nieoświetlonym odcinku drogi spotkała go niemiła niespodzianka. "Wylądowałem prawym kołem w dziurze widocznej na zdjęciach. Pragnę nadmienić, że droga ta była latem naprawiana, a z jakim skutkiem to widać. Ostrzegam wszystkich poruszających się tą drogą, bo władze miasta wiedzą skąd podatki brać, ale o nasze bezpieczeństwo w ogóle nie dbają"- kończy swój list Czytelnik. Widoczny na zdjęciach stan drogi z pewnością nie kojarzy się ze słowem "naprawiona"...