Na Matejki spłonął chevrolet! Nie można wykluczyć podpalenia... Zobacz film!
fot. Czytelnik
Tuż po godzinie 2.00 w nocy, strażacy dostali wezwanie do płonącego Chevroleta Spark przy ulicy Matejki 37. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, czerwone auto zaparkowane tuż obok budynku, oraz innych pojazdów, całe płonęło. Z budynku wybiegali właściciele innych samochodów, aby ratować swoje auta. Do walki z ogniem, ruszył jeden zastęp, czyli 6 strażaków. Samochód został ugaszony specjalną pianą. Jak twierdzi właścicielka chevroleta, auto zaczęło palić się od tylnych siedzeń, więc nie można wykluczyć motywu podpalenia.
Działania strażaków trwały ponad 40 minut. Jak relacjonuje mieszkaniec bloku, podczas gdy auto płonęło, słychać było kilka wybuchów. Za płonącym Chevroletem, stał czerwony opel astra, który na skutek wysokiej temperatury, ma stopiony przedni zderzak, grill i lewy reflektor. Właściciel opla ma dużo szczęścia, gdyby wiatr wiał w przeciwnym kierunku, jego samochód mógłby też zając się ogniem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Strażaków o płonącym w czwartkową noc aucie, zawiadomiła jedna z mieszkanek bloku.
Jak twierdzi właścicielka samochodu, to było ewidentne podpalenie, ponieważ gdy wychodziła do pracy, zauważyła że ogień zaczął rozprzestrzeniać się od tylnych siedzeń. Dodała że auto kupiła nie dawno, chociaż rocznikowo ma już kilka lat.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po ugaszeniu auta, miejsce przyjechali policjanci, którzy przesłuchali świadków zdarzenia. Zabrali także właścicielkę spalonego samochodu, na komendę.