Zatrzymany na promie 57-letni radny, mieszkaniec Świnoujścia miał wtedy w organizmie… ponad 1,6 promila alkoholu. Po tym zdarzeniu Andrzej S. przepraszał i... zrzekł się mandatu radnego. Ale to nie jedyne konsekwencje jego jazdy po pijanemu. Świnoujścianin stracił też prawo jazdy.
Zapytaliśmy świnoujską Prokuraturę Rejonową, jak zakończyła się ta historia.
- Aktualnie wykonywane są czynności końcowe, sprawa powinna trafić do sądu do końca bieżącego roku – poinformował nas prokurator rejonowy Włodzimierz Cetner.
Postępowanie dotyczy czynu z art. 178 a par. 1 kodeksu karnego, który zagrożony jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo dwóch lat więzienia.
iswinoujscie.pl • Niedziela [29.11.2015, 11:56:08] • Świnoujście
fot. Kamil Zwierzchowski
Była noc, 22 sierpnia tego roku, gdy niedoszły prezydent Świnoujścia i ówczesny świnoujski radny z Grupy Morskiej „Cała Naprzód” został zatrzymany przez policję. Po zakrapianej alkoholem imprezie na wyspie Karsibór rajca wsiadł do swego samochodu i postanowił wracać nim do domu. Dziś pytamy o finał tej historii.