iswinoujscie.pl • Sobota [21.11.2015, 20:10:50] • Świnoujście

Nie wybieram się do żadnej innej formacji

Nie wybieram się do żadnej innej formacji

fot. Sławomir Ryfczyński

Czy Ewa Żmuda- Trzebiatowska zostanie wyrzucona z Platformy Obywatelskiej?- Nie mam sobie nic do zarzucenia - informuje była poseł tego ugrupowania.

- Błogosławię ją i życzę powodzenia w dalszej działalności pozaparlamentarnej - mówił ostatnio o byłej posłance Platformy Obywatelskiej Ewie Żmudzie -Trzebiatowskiej świnoujskiej radny tego ugrupowania, Jan Borowski.

Był to komentarz do wypowiedzi Ewy Żmudy-Trzebiatowskiej, która w ostrych słowach omawiała wynik ostatnich wyborów parlamentarnych.

Cztery lata temu, nikt nie wróżył mi zwycięstwa w wyborach - pisała niedawno była poseł PO - miałam jak to się mówi tylko przynieść dodatkowe głosy na listę PO, ale okazało się, że wygrałam wybory. Dla wielu osób to była miła niespodzianka, ale dla wielu osób, stałam się solą w oku i zrobili wszystko, żebym 25 października 2015 roku nie została posłem. Od samego początku celował w tym szkodząc nie tylko mnie, ale także Platformie Obywatelskiej obecny radny PO Jan Borowski. W 2015 roku, kiedy z racji wcześniejszego zasiadania w Sejmie zostałam kandydatką na liście PO i najpoważniejszym kandydatem ze Świnoujścia na mandat poselski nasiliła się kampania nienawiści wobec mnie i kampania dezinformacji. Tzw. hejting przybrał olbrzymie rozmiary, łącznie z groźbami pozbawieni mnie zdrowia i życia. Najbardziej boli, kiedy okazuje się, iż najbardziej zagorzałych wrogów ma się pod bokiem we władzach PO, w Świnoujściu. Nie ma co ukrywać, że zarząd PO w Świnoujściu z Dariuszem Śliwińskim i Elżbietą Jabłońską na czele zrobili bardzo dużo, żeby Świnoujście nie miało swojego posła. Start w wyborach na liście PO Elżbiety Jabłońskiej miał na celu pozbawienie mnie szans na reelekcję. Można z ich perspektywy powiedzieć: udało się, przegrała, ale przegrało też Świnoujście, które nie ma swojego posła. Te działania stawiają też, niestety, pod znakiem zapytania ich moralne prawo bycia w polityce, jeśli własne ambicje osobiste stawia się wyżej, niż dobro publiczne.

Z wymienionych osób na tę wypowiedź zareagował jedynie świnoujski radny PO, Jan Borowski.

- Powiem krótko: o dalszych losach byłej posłanki zadecyduje sąd koleżeński Platformy - poinformował nas radny. - Błogosławię ją i życzę powodzenia w dalszej działalności pozaparlamentarnej.

Zapytaliśmy Ewę Żmudę-Trzebiatowską, czy nie boi się, że wyrzucą ją z PO? Przy okazji chcieliśmy się dowiedzieć, czy była poseł ma już na oku jakąś inną partię, do której mogłaby przejść, gdyby do tego jednak doszło.

- Jestem członkiem Platformy Obywatelskiej i nie wybieram się do żadnej innej formacji – oświadczyła nam była pani poseł. - Jeżeli chodzi o sąd koleżeński i moją lojalność wobec PO, nie mam sobie nic do zarzucenia.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/40034/