W niedzielny wieczór wesoły duet, przemierzając ulicę Matejki, postawił na happening. Głównym elementem ulicznej dramy stały się wzniesione ku niebu ręce. Niestety, niezrozumiała pozostaje symbolika wyciągniętych rąk- mogła to być próba nawiązania kontaktu metafizycznego. Za tym przemawiają promile obecne w obu "performerach" oraz kolejna scenka polegająca na… położeniu się na środku ulicy.
Przedstawienie było na tyle awangardowe, że nie trafiło do żadnego odbiorcy. Niewrażliwi na taką kreatywność młodzieńców świadkowie powiadomili policję.
Jak się dowiedzieliśmy, policjanci stwierdziwszy iż mężczyźni są nietrzeźwi, udzielili im pouczenia.
Nie wiadomo, czy kolejną odsłoną performance’u będą uniesione, czy raczej załamanie ręce wykonawców.
Występ 20- i 25-latka można było oglądać około godziny 22.
- Interweniowaliśmy przy ulicy Matejki w związku ze zgłoszeniem, że dwóch mężczyzn miało leżeć na jezdni – opowiada st. asp. Beata Olszewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu. - W chwili przyjazdu patrolu 20- i 25-latek szli chodnikiem.