Święto Niepodległości zostało ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 r. Zniosła je zaś ustawa Krajowej Rady Narodowej 22 lipca 1945, w momencie poprzedzającym objęcie władzy w Polsce przez komunistów. Jak więc widać, charakter święta zdecydowanie nie odpowiadał budowniczym nowego ładu spod znaku sierpa i młota. Przywrócone zostało w okresie przemian ustrojowych w1989 r. i odtąd nieprzerwanie przypomina o ważnych dla Polski wydarzeniach.
Dlaczego wybrali akurat ten dzień na uczczenie honorowych obywateli miasta, spośród których tylko nieliczni nie byli zaangażowani w działalność PZPR? Czy wypada, aby odznaczano ich za zasługi partyjno – poddańcze względem ZSRR? Towarzysze z dawnych trybun, którzy przyjmowali pierwszomajowe hołdy, posyłali ludowi propagandowe uśmiech, dbając przy tym wyłącznie o utrzymanie się na stołku (często nadanym drogą błyskawicznego awansu społecznego lub po ukończeniu rocznych studiów magisterskich)... Oto honorowi obywatele miasta Świnoujścia. Gdzie pamięć o tych z drugiej strony muru? - gdzie działacze Solidarności, wieloletni, zasłużeni nie noszeniem czerwonego sztandaru, a walką o niepodległą Polskę? - jest ich niewielu, nikt o nich nie mówi, nie pamięta... Władze naszego miasta postarały się o zaplanowaną frekwencję, niczym za dawnych czasów („towarzysze łączcie się”) wystosowane zostały zaproszenia, dzięki czemu doniosła uroczystość zyska odpowiednią oprawę. Nic się nie zmieniło, nadal odgórnie zdecydowano, komu, jak i w jakich okolicznościach. Szkoda tylko, że profanując charakter Święta Niepodległości...