- Dlaczego nie walczą z wrogiem, tylko uciekają ze swojego kraju pozostawiając na łasce wrogów swoje żony dzieci i rodziców? - pytał kolejny Czytelnik.
Ze względu na prowadzone w stosunku do azylantów sprawy administracyjne, rodziny zostały rozdzielone. Kobiety trafiły do stolicy Niemiec- Berlina. W ten sposób niemieckie władze łatwiej będą mogły zapanować nad napływającą do ich kraju falą uchodźców. Chodzi przede wszystkim o ich skuteczniejszą weryfikację. W Heringsdorfie Syryjczycy zostaną tylko przez jakiś czas, później dołączą do swoich rodzin.
Grupa 20 Syryjczyków jakiś czas temu pojawila się w Heringsdorfie. Azylanci zamieszkali w ośrodku Czerwonego Krzyża. Jak dotąd nie sprawiają żadnych problemów. Połowa z nich to chrześcijanie. Żeby zabić nudę pomagają lokalnej społeczności. W tym tygodniu pomagali w uruchomieniu lodowiska w Heringsdorfie. Żeby dostać się do Niemiec musieli przebyć długą drogę. Niekiedy za transport musieli zapłacić nawet kilka tysięcy euro.