Po kilkunastu minutach od przyjazdu radiowozu, pod blok przyjechali także ratownicy medyczni wraz z lekarzem.
Chwilę później, mieszkanie opuścił zakuty w kajdanki mężczyzna, który trafił do radiowozu.
Z informacji jakie uzyskaliśmy, wynika że ratownicy medyczni przyjechali do dziewczynki, u której zaistniało podejrzenie złamania palca.
O szczegóły dotyczące wtorkowej interwencji, poprosiliśmy rzecznika KMP w Świnoujściu.
- We wtorek po godzinie 23.00 interweniowaliśmy w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Matejki, gdzie zgłoszono głośną awanturę. Jak ustalili policjanci, do ostrej wymiany zdań i szarpaniny doszło pomiędzy konkubentami. W mieszkaniu obecna była obecna także dwójka ich dzieci, natomiast mężczyzna miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. W związku z podejrzeniem stosowania przemocy domowej, 30-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Reagujmy na to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bądźmy wrażliwi na krzywdę, przemoc, do której może dochodzić obok nas, tuż za ścianą. Niejednokrotnie reakcja na krzyk i płacz może powstrzymać jakąś tragedię - mówi st. asp. Beata Olszewska.