Porównano go już do Titanica. Ale czy słusznie? Dziś głos na temat wyremontowanego Karsibora I zabiera Jerzy Barczak, dyrektor Żeglugi Świnoujskiej.
- Prom „Karsibór-I”, który powrócił 9 października 2015 r. do Świnoujścia po przeprowadzonej modernizacji w MSR „Gryfia” S.A. w Szczecinie zarówno podczas przejścia do Świnoujścia jak i w trakcie szkolenia się załóg na przeprawie „Centrum” w Karsiborzu zachowuje się poprawnie i nie sprawia problemów szkolącym się załogom – twierdzi Jerzy Barczak.
Głównym przedmiotem remontu była wymiana układu napędowego promu - czytamy w przesłanym nam piśmie.- Wymianie ponadto uległ pulpit sterowniczy, położona została nowa nakładka asfaltowa na pokładzie głównym promu oraz terakota w przedziale pasażerskim. Prom został odnowiony poprzez położenie powłok malarskich na całej jego powierzchni.
Modernizację promu przeprowadziła Morska Stocznia Remontowa Gryfia ze Szczecina. Z uwagi na umieszczenie pędników azymutalnych napędzanych bezpośrednio silnikami /po 2 szt./ na dziobie i na rufie promu, niezbędnym było zlokalizowanie w tym rejonie kominów do odprowadzania spalin – wyjaśnia dyrektor.
To właśnie cztery kominy Karsibora I skojarzyły się pracownikom Żeglugi Świnoujskiej z brytyjskim transatlantykiem Titanic, którego historia zakończyła się, jak wiemy, tragicznie
- Wbrew cytowanym opiniom wyloty przewodów spalinowych zostały umieszczone zgodnie z obowiązującymi przepisami w taki sposób, by wyeliminować zagrożenie zarówno dla pasażerów jak i załogi promu – odnosi się do zarzutów naszych informatorów o niedostatecznej widoczności, a w związku z tym także utrudnieniach w sterowaniu promem, Jerzy Barczak.
Jak informuje dyrektor, nadzór nad całością projektu sprawowali przedstawiciele Polskiego Rejestru Statków, którym to przepisom statek ten podlega, oraz wyznaczeni pracownicy armatora.
- Paliwo /olej napędowy- MGO/ jest takie samo jak dla pozostałych promów a do tego zużycie w stosunku do poprzedniego napędu powinno być niższe o ok. 30% lub więcej - odpiera kolejny zarzut Jerzy Barczak. - Będzie można to sprawdzić dopiero po kilkumiesięcznym okresie eksploatacji na przeprawie w różnych warunkach pogodowych. Poziom drgań i hałasu mierzony był zgodnie z obowiązującymi normami i wszystkie pomiary mieściły się w wartościach korzystniejszych od dopuszczalnych. Są one również niższe niż wartości występujące przed modernizacją.
To odpowiedź na zarzuty, że prom będzie spalał więcej paliwa i jest głośniejszy.
- Do dnia 17 października 2015 r. włącznie odbywa się szkolenie załóg. W związku z tym proponuję naocznie przekonać się o możliwościach tego promu – dodaje dyrektor. – Przedwczesne i niesprawdzone opinie „pracowników” Żeglugi na temat promu „Karsibór-I” są nierzetelne i nie najlepiej o nich świadczą, jeżeli faktycznie są to wypowiedzi pracowników. Przewidywane wejście promu „Karsibór I” na przeprawę „Centrum” w Karsiborzu planowane jest na dzień 21 października 2015 r. i dopiero wówczas w trakcie eksploatacji można będzie cokolwiek więcej powiedzieć na temat jego zalet i ewentualnych wad.