iswinoujscie.pl • Środa [14.10.2015, 19:49:04] • Świnoujście

Robert Karelus o świnoujskim Titanicu: Z syrenki nie zrobi się mercedesa

Robert Karelus o świnoujskim Titanicu: Z syrenki nie zrobi się mercedesa

fot. Kamil Zwierzchowski

Czy Karsibór I naprawdę zasługuje na miano Titanica? Do zarzutów pracowników Żeglugi Świnoujskiej dotyczącej zmodernizowanego promu odniósł się świnoujski magistrat. Czekamy natomiast, co nam powie w tej sprawie dyrektor Żeglugi Świnoujskiej Jerzy Barczak.

– Gdy remontowano Karsibora II, były konsultacje z Żeglugą Świnoujską, wypowiadali się ludzie, którzy jednostkę na co dzień serwisują – opowiadał nam niedawno jeden z pracowników Żeglugi Świnoujskiej. To i efekty były dobre. Karsibór II jest piękny. Pływa cichutko…

Od pracowników Żeglugi Świnoujskiej usłyszeliśmy, że przy modernizacji Karsibora I niewiele już mieli do powiedzenia. Jednostka, która trafiła do nich po remoncie, wzbudza zaś… zażenowanie.

Karsibór I jest głośny. Ma większe wibracje. Na promie jest 6 silników.

- Będą paliły więcej i potrzebowały paliwa lepszej jakości - mówili nam pracownicy Żeglugi.- Karsibór II jest bardziej oszczędny.

Więcej silników to więcej kominów.
- Na Karsiborze I są cztery i zasłaniają nam widoczność - usłyszeliśmy.- Inaczej się tym promem pływa. W ogóle to jakiś dziwny wytwór. Jak coś nawali, to promu nie uruchomisz. Są dwa agregaty prądotwórcze, ale jedno zasilanie, jak bezpiecznik pójdzie, nie będzie prądu i nie popłyniesz. Jednostka jest też mniej opływowa. Szyby są prostopadłe zamiast pod kątem. Inna jest konstrukcja.

Części z innych jednostek nie będą już pasowały do nowego Karsibora. To oznacza, że nie da się ich podmienić w razie awarii.

- Te cztery kominy przypominają Titanica - dodał jeden z pracowników Żeglugi.- Oby podobnie nie skończył.

Co na to wszystko magistrat ?

- Nie wiem czy na ten temat wypowiada się faktycznie pływający marynarz czy teoretyk zza biurka, ale stara prawda brzmi: „z syrenki nie zrobi się mercedesa” – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta – tym bardziej, że środki na remont drugiego z promów, przekazane nam z budżetu państwa, były o prawie dwa miliony niższe niż na remont promu ”Karsibór II”.

Rzecznik dodaje, że przetarg oraz remont promu „Karsibór I” nadzorowała Żegluga Świnoujska.

- Przez cały okres prac w stoczni przebywali jej przedstawiciele - mówi Robert Karelus. - Prom przeszedł po modernizacji wszystkie próby i kontrole dopuszczające go do eksploatacji. Jak wprowadzone zmiany wpłyną na jego użytkowanie i oszczędności będzie można ocenić po dłuższym okresie jego funkcjonowania na przeprawie.

Czekamy jeszcze, co nam powie w tej sprawie dyrektor Żeglugi Świnoujskiej Jerzy Barczak.

Koszt remontu Karsibora I to 14,9 mln złotych. Z czego 5,5 mln złotych pochodzi z rezerwy budżetowej państwa. Resztę dołożyło miasto. Wykonawcę remontu, Morską Stocznię Remontową „Gryfia” w Szczecinie, wybrano w trzecim przetargu. W dwóch pierwszych kwoty proponowane przez oferentów znacznie przewyższały środku zabezpieczone na ten cel w budżecie.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/39433/