- Spacerowałem kilka dni temu w okolicach Gazoportu i dotarłem nad kanał (od strony Warszowa), po drodze minąłem taki właśnie syf. Jak widać jak dotąd nie zainteresował nikogo ze służb miejskich- opisuje Czytelnik.
fot. Czytelnik
Tak w skrócie można opisać wędrówkę na którą wybrał się jeden z Czytelników. Puste butelki, opakowania walają się w okolicach gazoportu na Warszowie.
- Spacerowałem kilka dni temu w okolicach Gazoportu i dotarłem nad kanał (od strony Warszowa), po drodze minąłem taki właśnie syf. Jak widać jak dotąd nie zainteresował nikogo ze służb miejskich- opisuje Czytelnik.
fot. Czytelnik
Trzeba przyznać, że spacer w takich okolicznościach przyrody do najprzyjemniejszych nie należy.
- Postaramy się ustalić właściciela tego terenu i zobligować do jego posprzątania- informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.