iswinoujscie.pl • Niedziela [18.10.2015, 19:19:12] • Świnoujście

Dzieciństwo wśród… grobów?

Dzieciństwo wśród… grobów?

fot. Kamil Zwierzchowski

Dzieciaki z budynku socjalnego na Steyera nie mają się gdzie bawić – alarmuje nasza Czytelniczka. – Nie można im było zrobić jakiegoś miejsca rozrywek? Widuję je na cmentarzu.

Dzieciaki z budynku socjalnego na Steyera nie mają się gdzie bawić – pisze nasza Czytelniczka. - Przy ich budynku nie ma placu zabaw. Dlaczego o tym nie pomyślano?

Według naszej Czytelniczki, dzieciaki szukają sobie innych miejsc do zabaw. Między innymi na ulicy i… cmentarzu.

Jak informuje świnoujski magistrat, w budynku przy ulicy Steyera 51 znajdują się lokale socjalne grupy C i pomieszczenia tymczasowe. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Świnoujściu przejął zakończoną inwestycję miejską w grudniu ubiegłego roku i rozpoczął zasiedlanie w pierwszym kwartale 2015 roku.

- Działka, na której posadowiona jest nieruchomość nie pozwala - z uwagi na małą powierzchnię - na umiejscowienie tam placu zabaw - mówi rzecznik prezydenta Robert Karelus. - Niezbędnym do funkcjonowania zamieszkujących tam osób było przede wszystkim umożliwienie dojazdu do budynku osobom niepełnosprawnym, służbom komunalnym lub ratowniczym. Wygospodarowano teren na umiejscowienie stojaków na rowery dla mieszkańców oraz wiaty, w której znajdują się pojemniki na odpady komunalne.

Rzecznik dodaje, że mieszkańcy trafiający do tego budynku otrzymują umowy na czas określony - od jednego miesiąca - dla pomieszczeń tymczasowych oraz jednoroczne lub dwuletnie dla lokali, bo w większości trafiają tu osoby eksmitowane z innych zasobów np.: spółdzielni mieszkaniowych lub WAM za posiadanie zadłużenia w opłatach za poprzednio zajmowane lokale lub zakłócanie spokoju.

- Należy też zauważyć, że rodziny z małymi dziećmi mogą ubiegać się o lokale socjalne grupy A jak i o lokale na czas nieoznaczony z zasobów gminy, jeżeli tylko podejmą starania w tym kierunku – mówi rzecznik. – Przeważająca ilość mieszkańców w tym budynku to osoby dorosłe, bezrobotne, utrzymujące się z pomocy społecznej. Tylko niewielka część mieszkańców to rodziny z dziećmi.

Robert Karelus dodaje, że budynek przy ulicy Steyera 51 nie jest jedynym, w którego bezpośrednim sąsiedztwie nie usytuowano placu zabaw.

-Takich budynków z różnych zasobów jest w mieście więcej - przyznaje. - Gmina wychodząc naprzeciw takim potrzebom poczyniła inwestycje w tym zakresie i na terenie miasta zbudowała wiele miejsc zabawowo-sportowych dla małych i większych mieszkańców naszego miasta, z których mogą korzystać również dzieci z tego budynku, oczywiście pod opieką rodziców lub opiekunów.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/39287/