iswinoujscie.pl • Piątek [30.10.2015, 07:24:00] • Świnoujście

Penelopa wciąż czeka... - Halloween w kultowym lokalu kilku pokoleń

Penelopa wciąż czeka... - Halloween w kultowym lokalu kilku pokoleń

fot. internet

Rozrywki w naszym mieście zwykle kojarzą się z kilkoma lokalami, które wybieramy w zależności od sentymentu, nastroju czy przyzwyczajenia. Miejscem łączącym pokolenia jest jednak Penelopa, która przetrwała PRL, czasy przemian i obecnie wciąż ma się dobrze. Jest ostatnim bastionem dawnej rozrywki, choć przez chwilę jej dalsze losy stały pod znakiem zapytania. Niedawno zapadły ważne decyzje w związku z budynkiem, w którym znajduje się Penelopa. Mamy jednak dobre wieści.

W latach PRL-u Świnoujście nazywane było Wyspą Miłości i Biznesu – określenia wzięły się z wyjątkowo rozrywkowego charakteru miasta, które było prawdziwą mekką dla turystów z całej Polski oraz naszych skandynawskich sąsiadów. Działo się tak za sprawą licznych lokali oferujących dancing z konsumpcją oraz inne uciechy dla duszy i ciała. Seta i galareta, śledzik w śmietanie, jajko garnirowane majonezem kosztowały na tyle przystępnie, że amatorów nigdy nie brakowało. Dla bardziej wymagających była gorąca zakąska- flaczki, gulaszowa, schabowy z kapustką zasmażaną, szaszłyk z frytkami. Szwedzi chwalili sobie szczególnie atrakcyjne ceny alkoholu stanowiące równowartość sklepowego kosztu herbaty w ich ojczyźnie. Mapę rozrywkowych przybytków tworzyła Hotelowa, Gryfia z „okrąglakiem”, Parkowa, Scandia, Ewa z podświetlanym parkietem – miejsca dziś nieistniejące lub zmienione. Lata 70. i 80. wbrew ogólnej szarzyźnie i pustym półkom, dla naszego miasta były nieustającą kolorową feerią zachodniego stylu. Lato przyciągało nie tylko piękną plażą, ale i nocnym życiem, bo Świnoujście nie zasypiało nigdy. Zewsząd dochodziły dźwięki rodzimych przebojów granych przez orkiestry, przyjezdni didżeje przywozili najnowsze zachodnie trendy, można było wybierać spośród licznych lokali dancingowych i dyskotekowych. Wśród nich prym wiodły Gryfia i Penelopa, obie oferujące dobrą zabawę, konsumpcję i określone standardy rozrywki. Bardzo często po dyskotece szło się „na jednego” właśnie do Penelopy szczęśliwie położonej niemalże w centrum miasta a w każdym razie na szlaku nocnych wędrówek. Tam zawsze można było „wypocząć” przed powrotem do domu.

Urok tamtych miejsc został przyćmiony wraz z rozwojem lokali typowo dyskotekowych, lata 90. przyniosły zapotrzebowanie na nieco inne formy rozrywki – coraz mniej osób chodziło na dancingi. Upadały, znikały kolejne kultowe w PRL-u lokale, zostały jedynie okrojona Gryfia i niezmieniona Penelopa.

Budynek, należący do Wojskowej Agencji Nieruchomości, został już sprzedany. Nie do końca wiadomo, czy zostanie wyremontowany czy zburzony i w tym miejscu powstanie coś nowego. Jednak, jak zapewnił nas obecny dzierżawca Penelopy, do 2017 roku lokal będzie czynny. Już w najbliższą sobotę odbędzie się impreza Halloweenowa, tradycyjnie też będzie organizowany Sylwester. Wszyscy wielbiciele dobrej zabawy – obecność obowiązkowa!

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/39217/