iswinoujscie.pl • Sobota [16.02.2008, 07:40:39] • Świnoujście

Podziękowania i wspomnienia

Podziękowania i wspomnienia

fot. Sławomir Ryfczyński

W marynarskim mundurze zapisał się jako wspaniały żołnierz, kolega, rzecznik prasowy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. W cywilu chce być nadal aktywnym biegaczem. Po raz ostatni w mundurze mogli go spotkać uczestnicy uroczystego przyjęcia zorganizowanego wczoraj, w piątek 15 lutego Klubie Garnizonowym. Komandor Piotr Andrzejewski zakończył swoją służbę.

W bankiecie udział wzięło kilkadziesiąt osób. Pożegnalny toast wznieśli dowódcy jednostek 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, koledzy. Nie zabrakło obecnego i byłego dowódcy Flotylli, w której komandor Andrzejewski spędził gros swojego żołnierskiego życia. Władze miasta reprezentował zastępca prezydenta Ryszard Kowalski. Do „Garnizonowego” przyjechał nawet przedstawiciel Międzyzdrojów – przewodniczący tamtejszej rady Miasta – Roman Pawłowski.

Podziękowania i wspomnienia

fot. Sławomir Ryfczyński

W zgodnej ocenie admirałów Jerzego Lendy i Stanisława Kasperkowiaka służbę zakończył wybitny żołnierz. Potwierdzeniem tych opinii był odczytany w trakcie uroczystości list z podziękowaniami od komandora Bartosza Zajdy – szefa służby prasowej Marynarki Wojennej R.P. Komandor Andrzejewski objął funkcję oficera prasowego 8 Flotylli w 1995 roku i pełnił je nieprzerwanie przez 7 lat. Jego zdolności „PR - owca” dostrzegł ówczesny dowódca jednostki – kontradmirał Stanisław Kasperkowiak. Jak wspomina dziś, obserwując podwładnego szybko nabrał przekonania, że ma wśród podkomendnych oficera, który idealnie nadaje się do informowania o działaniach jednostki w mediach. Jak ważna to była decyzja miało okazać się gdy Polska znalazła się najpierw w grupie państw stowarzyszonych, a wkrótce także stała się pełnoprawnym członkiem NATO. Współpraca, wizyty zagranicznych delegacji, międzynarodowe ćwiczenia na Bałtyku sprawiły, że 8 Flotyllą jak nigdy wcześniej zainteresowali się dziennikarze z całego kraju. Jak mówi stare przysłowie – potrzeba jest matką wynalazków. Takim właśnie „wynalazkiem” stał się oficer prasowy. W jednostce nie było jednak takiego etatu. Komandor Andrzejwski podjął się, więc nowego zadania, ale przede wszystkim pozostał funkcyjnym oficerem – szefem wydziału wychowawczego jednostki. Dziś, z perspektywy lat mówi o dużej satysfakcji. W piątek, w Klubie Garnizonowym miał także wiele powodów do uśmiechu. W prezencie od kolegów otrzymał jedyny w swoim rodzaju – zbiór najciekawszych, często dowcipnie opisanych epizodów ze swojego życia służbowego. Aby na emeryturze nie dopadła go nuda przyjaciele z jednostki zafundowali mu także... laptopa. Piotr Andrzejwski podziękował wszystkim. Piękny bukiet kwiatów wręczył żonie. „To za wyrozumiałość i cierpliwość” - powiedział.

Podziękowania i wspomnienia

fot. Sławomir Ryfczyński

Co zamierza robić na emeryturze?
Przede wszystkim chce zachowywać fizyczną aktywność. Andrzejewski od lat jest biegaczem – członkiem świnoujskiego „Joggingu”. Dlatego wśród gości nie zabrakło prezesa klubu. Paweł Dodek liczy na kolejne wspólne treningi. Choć trudno będzie pogodzić się mu z faktem, że mundur będzie mógł już tylko wspominać, komandor Andrzejewski na pewno z radością wkładać będzie dresy. Oby tylko zdrowie dopisywało jak najdłużej!

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/3911/