Chciałabym poruszyć pewien notorycznie powtarzający się problem – zaczyna swój list nasza Czytelniczka. - W wojskowym ośrodku zdrowia "Grodek" nie działa winda. Jest to duże utrudnienie dla kobiet z wózkami i osób niepełnosprawnych. Pracownicy nawet nie raczą przykleić kartki o niesprawnej windzie.
Jaki to ma skutek?
Jadąc z malutkim dzieckiem nie miałam możliwości odbioru wyników z laboratorium, ponieważ nie miałam jak się dostać na piętro – pisze nasza Czytelniczka.
Kolejnym problemem jest brak podjazdu dla wózków w Centralnym Laboratorium (przy wieży) - kontynuuje. - Jest mi niezmiernie przykro, że taka osoba jak ja sama zajmująca się dzieckiem, napotyka na tak duże utrudnienia.
Bartłomiej Szablewski, dyrektor przychodni twierdzi, że to nie jest winda, a platforma dla osób niepełnosprawnych.