Do dzisiaj tak leży, a wiało w ostatnią niedzielę - pisze nasz Czytelnik. - Ulica Chrobrego w dzielnicy nadmorskiej to jeden wielki bajzel. Nie wiadomo, czyj chodnik i trawa, czyja zieleń. Gałęzie po prostu tak sobie cały tydzień leżą.
Dwie potężne gałęzie, na które zwrócił uwagę nasz Czytelnik , to nie wszystko. 20 metrów dalej można się natknąć na podobny widok.
Mamy złą wiadomość: same nie znikną.
Zapytaliśmy Urząd Miasta, czy zamierza w tej sprawie coś zrobić. Czekamy na odpowiedź.