Czytelnik: Pracownicy gastronomii w galerii Corso ślizgają się na brudzie! Czy my jesteśmy świnkami?

- Piszę do Państwa w sprawie naszej "ukochanej", nowo wybudowanej galerii. W załączeniu przesyłam zdjęcia obrazujące czystość i nieskazitelność w strefie z jedzeniem. Czy Galeria zatrudnia jakiekolwiek osoby sprzątające? Zdjęcia raczej nie są tego dowodem... Miejsce, które powinno być idealnie czyste i zadbane, pokryte jest po prostu błotem i syfem... Z jednej strony czuję się tym poniżony w pewien sposób... czy jesteśmy za przeproszeniem świnkami w chlewie? Czy nie zasługujemy na higieniczne warunki? Przykre, że traktuje się w ten sposób mieszkańców Świnoujścia, przecież tylko MY jesteśmy w stanie zapewnić tej galerii jakąkolwiek egzystencje. - pisze w liście do redakcji Czytelnik.

O brud w strefie gastronomicznej galerii Corso, zapytaliśmy dyrektora galerii Corso - Sandrę Wnuk-Turczyk oraz agencję Evenema.

- Osoby z firmy zewnętrznej Matmax, z która podjęliśmy współpracę sprzątają jedynie części wspólne galerii. Natomiast jak w kazdym centrum handlowym , kazdy z najemców jest zobowiazany dbac o czystość swojego lokalu oraz witryn - a w tym przypadku także ogródka na zewnątrz. Niejednokrotnie zwracalam uwagę najemcy prowadzącemu strefę gastronomiczną, iż taki stan jest niedopuszczalny. Sytuacja jakis czas temu ulegla poprawie jednak znow sie powtarza. Proszę wiec skierować skarge/list do kierownika lokalu. Ja oczywiście również dzialam w tej sprawie, gdyż jak wspomniałam niezależnie od otrzymanego maila problem jest mi znany. - informuje Pani Sandra Wnuk-Turczyk.