Jak udało nam się ustalić, ponad 12 metrowy jacht Cobra, 27 sierpnia w rejsie powrotnym ze Szwecji do Świnoujścia, był holowany przez inną prywatną jednostkę.
Po wpłynięciu do kanału został przycumowany w Jacht Klubie Marynarki Wojennej "Kotwica" zamiast w Basenie Północnym, gdzie stacjonował na co dzień.
O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy rzecznika prezydenta miasta.
- Jacht został przekazany w użytkowanie Jacht Klub Kotwica, który był autorem projektu szkolenia dzieci i młodzieży w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. W czasie wakacji młodzież odbyła na nim rejsy między innymi do Dziwnowa, Kołobrzegu, Kopenhagi, Malmo, Rugii, na Bornholm. Podczas ostatniego rejsu awarii uległ silnik jednostki, który w ramach serwisu gwarancyjnego jest aktualnie naprawiany w przystani klubu. Już w przyszłym tygodniu jacht weźmie udział w regatach Sputnika na trasie Dziwnów - Bornholm – Christianso. - informuje Robert Karelus.
iswinoujscie.pl • Czwartek [03.09.2015, 16:37:42] • Świnoujście
fot. Kamil Zwierzchowski
- Dlaczego jacht Cobra 41, ufundowany przez miasto Świnoujście, wrócił z rejsu do Szwecji na holu innej prywatnej jednostki, a później został ukryty w Jacht Klubie Marynarki Wojennej "Kotwica", zamiast zacumować na Basenie Północnym? - takie pytanie otrzymaliśmy od Czytelnika. Postanowiliśmy zbadać całą sprawę.
Przypomnijmy, Jacht model Cobra 41 to jednostka jednomasztowa o długości 12,30 metrów, niemal 4 metrów szerokości i zanurzeniu 2,5 metra. Wysokość masztu to 17 metrów. Koszt jachtu to 560 tys. Chrzest jednostki odbył się w czerwcu tego roku.