Famowicze śpiewali swój hymn tegorocznego przemarszu, piosenkę „Dziki prą na prom”. Głośnym okrzykom, śpiewom i gestom młodzieńczej radości towarzyszyło rozdawanie mieszkańcom ulotek. Były to zaproszenia na zbliżający się koncert finałowy festiwalu.
fot. Agnieszka Puszcz
„Wszystko dopiero będzie”, „rozsądek to nie miara”, „więcej dzieci!”- takie i inne hasła nieśli uczestnicy parady 45 Famy. Barwna i głośna grupa przeszła ulicami miasta od „oflagu” na ul. Piastowskiej aż do promu Bielik.
Famowicze śpiewali swój hymn tegorocznego przemarszu, piosenkę „Dziki prą na prom”. Głośnym okrzykom, śpiewom i gestom młodzieńczej radości towarzyszyło rozdawanie mieszkańcom ulotek. Były to zaproszenia na zbliżający się koncert finałowy festiwalu.
fot. Agnieszka Puszcz
To już w najbliższy piątek, o godzinie 20.30 w amfiteatrze rozpocznie się finałowe widowisko tegorcznej famy. W trakcie koncertu w reżyserii Grzegorza Dolniaka dowiemy się kto zasłużył w tym roku na nagrody jury. Być może będą wśród nich grupy artystyczne Tektura oraz Kakało, na których spoczęło przygotowanie dzisiejszego korowodu.
fot. Agnieszka Puszcz
Przemarsz Famy wywoływał radosne reakcje przechodniów. Wielu pozdrawiało paradujących, machając i wykrzykując. Część obserwujących była jednak zdezorientowana, zwłaszcza symbolami dzika niesionymi przez famowiczów.