- Nie mogłam jechać windą bo okazało się, że nie działa. Dźwig był wyłączony. Dzwonię do Pani z ZGM-u, aby połączyła mnie z osobą odpowiedzialną za sprawy techniczne, po 10 minutach otrzymałam informację, że ona nie może w tym kierunku nic zrobić, ponieważ czekają na przyjazd Pana ze Szczecina, który naprawi windę. Zadałam zatem pytanie jak mam się dostać z dzieckiem oraz wózkiem do punktu szczepień. Pani mi powiedziała, żeby zostawić wózek na dole. Zapytałam co się stanie, gdy ktoś ukradnie wózek, kto wtedy poniesie za to koszty? Pani odpowiedziała, że mam sobie jakoś poradzić- opisuje Pani Dorota.
iswinoujscie.pl • Niedziela [23.08.2015, 11:55:17] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Pacjenci przychodni przy ulicy Dąbrowskiego nie mają łatwego życia. Co jakiś czas muszą się zmagać z awarią windy. Największy problem mają osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach inwalidzkich, oraz matki z wózkami. Tak też było w przypadku Pani Doroty, która przyszła z dzieckiem na szczepienie. Kłopoty pojawiły się już przy wejściu.
Pani Dorota zostawiła wózek, ponieważ jak sama twierdzi, nie miała innego wyboru.
- Na szczęście nikt go nie ukradł- dodaje.
Jak udało nam się ustalić winda nie działała od czwartku od godziny 16.00 do piątku do godziny 11.00. W piątek o godzinie 7.30 pracownicy przychodni zgłosili sprawę do ZGM-u. Na miejsce przyjechali specjaliści, którzy uporali się z usterką. Przypomnijmy, że to nie pierwsza awaria urządzenia. Niestety na usterkach najbardziej tracą pacjenci.
Czekamy na odpowiedź ZGM-u w tej sprawie.