Do pożaru na poradzieckim osiedlu strażacy dostali wezwanie po godzinie 23.25. Na miejsce ruszyły dwa wozy Państwowej Straży Pożarnej. Następnie wsparła ich straż wojskowa. Na miejscu pojawiła się też policja.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dwa wybuchy obudziły turystę, który mieszkał przy ulicy Karola Miarki. Gdy zobaczył dym, wezwał strażaków. Płonął garaż na sąsiedniej ulicy Kossaków. A przy nim sterta odłożonego drewna i pomieszczenie gospodarcze na Karola Miarki.
Do pożaru na poradzieckim osiedlu strażacy dostali wezwanie po godzinie 23.25. Na miejsce ruszyły dwa wozy Państwowej Straży Pożarnej. Następnie wsparła ich straż wojskowa. Na miejscu pojawiła się też policja.
fot. Sławomir Ryfczyński
Najpierw doszło do wybuchu pomieszczeń gospodarczych na ulicy Karola Miarki. Następnie zajęło się składowane nieopodal drewno też na Karola Miarki na styku z garażami przy ulicy Kossaków. Było zagrożenie, że ogień przeniesie się na pobliskie budynki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Właściciele samochodów zaparkowanych w pobliżu budynku odjeżdżali w popłochu. Niektóre auta zostały uszkodzone.