iswinoujscie.pl • Wtorek [04.08.2015, 10:22:12] • Świnoujście

Czytelnik: Z nową kartą dziecko mi nie wyzdrowieje

Czytelnik:  Z nową kartą dziecko mi nie wyzdrowieje

fot. Sławomir Ryfczyński

Zostałem bezczelnie przegoniony z przeprawy - skarży się pan Marcin, nasz Czytelnik, który próbował przepłynąć Bielikiem z niepełnosprawną córką. Niestety nie miał aktualnej karty informującej o niepełnosprawności dziecka, bo 1 lipca zaczął obowiązywać jej nowy wzór. Na nową kartę czeka, ale to nie przekonało pracownika Żeglugi.

Wynajmuję mieszkanie w Świnoujściu, ale nie jestem tutaj zameldowany i niestety nie posiadam przepustki na prom - zaczyna swój list nasz Czytelnik.- Jednak jestem zmuszony często przeprawiać się z i do Świnoujścia z moją córką. Niestety los tak chciał, że moja córka ma dziecięce porażenie mózgowe i nie chodzi. Posiada kartę inwalidzką i z tego, co wiem w praktyce i teorii, nie ma problemu abym jadąc z córką przeprawiał się Bielikami.

Córka posiada jeszcze stary wzór karty, który już nie obowiązuje, ponieważ z dniem 1 lipca wszedł nowy wzór karty. Aktualnie czekam na termin, aby stawić się przed komisją i ubiegać się o nową kartę (stara karta jest ważna jeszcze rok ) – czytamy dalej w liście. – Podjeżdżając pod prom w tygodniu, w godzinach w których nie byłoby kolejki, zostałem bezczelnie przegoniony z przeprawy (mimo że jechałem z córką) i osoba wpuszczająca samochody na prom powiedziała, że nie interesuje jej to, że czekamy na nową kartę i w żadnym wypadku nas nie wpuści. Po sugestii, że dziecko mi nie wyzdrowieje mając nową kartę, powiedział że go to nie interesuje i mam jechać na Karsibory.

Pan Marcin się nie poddawał.

Po rozmowie telefonicznej z dyspozytorem przeprawy miejskiej, zostałem utwierdzony w moim przekonaniu, że człowiek ten powinien mnie wpuścić na prom, a jego zachowanie było naganne - pisze Czytelnik.- Więc jak to jest? Państwo w państwie i jakiś byle Pan w kamizelce, w zależności od swojego humoru wpuszcza lub nie wpuszcza na prom?

Co na to magistrat?

- Wyjaśnimy tę sprawę – obiecuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta. – Rozumiem wzburzenie Czytelnika, ale jak sam przyznał nie posiadał aktualnego dokumentu ,który umożliwiałby mu wjazd na przeprawę. Kierujący ruchem postąpił zgodnie z przepisami. Z chwilą kiedy posiada jakiekolwiek wątpliwości kieruje sprawę właśnie do dyspozytora.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/38181/