Radni jednak budżet uchwalali dwa dni, a wszystko przez nieobecność wczoraj na sali jednego radnych. Prezydent w 21- osobowej radzie miasta dysponuje 11 głosami, wczoraj jednak jeden z radnych koalicyjnych był nieobecny, opozycja wyszła z obrad i na sali zabrakło quorum. Dziś prezydent dysponował już większością i budżet został uchwalony, radni opozycyjni jednak po raz kolejny opuścili salę.
- Mieliśmy za mało czasu by zapoznać się z materiałami - mówi Irena Kurszewska z Platformy Obywatelskiej. Podobnie uważa radny Andrzej Mrozek z Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Janusz Żmurkiewicz natomiast uważa, że to torpedowanie jego działań.