iswinoujscie.pl • Piątek [17.07.2015, 08:41:23] • Świnoujście

Powrót do… źródeł – historia wodą pisana

Powrót do… źródeł – historia wodą pisana

fot. Andrzej Ryfczyński

W sytuacji, gdy termometry sięgają końca czerwonej skali, a żaden cień nie daje wytchnienia, jest tylko jeden pewnik – woda. Niezależnie, jak bardzo zmieniła się nasza rzeczywistość, H2O towarzyszy każdemu, jest elementem niezbędnym do życia. Bywały czasy, gdy najlepiej piło się kranówkę, potem jej smak popsuł chlor i chętniej sięgało się po wodę butelkowaną. Dziś do łask wraca czysta kranówka, ruszyła też kampania społeczna „Piję wodę z kranu”. Jak kiedyś wyglądały świnoujskie „krynice”?

Już w latach 60. instytucje odpowiedzialne za miejską plażę zadbały o granitową mini fontannę. O dziwo nie była tylko ozdobą- jak dzisiejsze- ale pełniła jak najbardziej użytkową funkcję, każdy plażowicz mógł spłukać gorący piasek z podniebienia…(zdj. 1)

Powrót do… źródeł – historia wodą pisana

fot. Andrzej Ryfczyński

„Z mieszanym sokiem”- kto nie pamięta saturatora ( słowo dziś niemal nieznane młodszemu pokoleniu) obok kina Rybak ? (wyraz „kino” dopiero niedawno powrócił do słownika mieszkańców Świnoujścia). Wbrew krzywdzącej opinii, gruźliczaki wcale nie rozsiewały prątków Kocha a przynajmniej nie bardziej, niż inne „okoliczności”, za to szklanka wody z żółtym lub czerwonym sokiem, wypijana w towarzystwie kilku os, smakowała jak niebiański nektar. (zdj. 3)

Powrót do… źródeł – historia wodą pisana

fot. Andrzej Ryfczyński

Wraz z postępem technologicznym, saturatory zostały zastąpione szklanymi kulami, w których na oczach widza, powstawał „napój firmowy”. Nie wnikając, skąd taka nazwa i jaka jest receptura, napój stanowił nieodłączny dodatek do rodzinnych niedzielnych spacerów, był prawdziwym hitem wśród przechodniów- umieszczenie tej machiny na głównej ulicy było wyjątkowo logistycznie przemyślane(zdj.2)

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/37839/