Na pomoc wezwano pilnie strażaków. W drodze odwołano akcję, bo już pomógł ratownikom traktorzysta i całe szczęście.
Taka sytuacja na naszej plaży wydarzyła się już nie po raz pierwszy. Problem powraca jak bumerang. Szef świnoujskiego pogotowia ratunkowego wielokrotnie mówił o tym, że niezbędny jest drugi wjazd dla ambulansów, tak aby uniknąć tego typu sytuacji.
Na szczęście tym razem ta historia nie skończyła się tragicznie, aż strach pomyśleć co by się stało gdyby mężczyzna dostał zawału, wtedy liczy się każda minuta.
Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce.
- Mężczyzna dostał ataku padaczki. Został zabrany przez pogotowie ratunkowe do świnoujskiego szpitala. Nie było zagrożenia życia- informuje Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Elżbieta Sochanowska.
iswinoujscie.pl • Piątek [05.06.2015, 20:42:06] • Świnoujście
fot. kamery.plaza.swi.pl
Ratownicy medyczni nie mają łatwego życia, nie dość, że na co dzień pędzą na złamanie karku, aby ratować ludzkie życie to jeszcze czekają na nich takie niespodzianki. W piątek między 7.00 a 8.00 rano ambulans wezwano do mężczyzny, który dostał ataku padaczki. Ratownicy medyczni na plażę wjechali Aleją Interferie. Pacjent znajdował się na drugim końcu plaży w kierunku Ahlbecku. Niestety, podczas wykonywania manewru zawracania karetka ugrzęzła w piachu. Gdyby nie kierowca ciągnika, który ruszył ratownikom medycznym z pomocą, karetka byłaby uziemiona na dłuższy czas.
fot. kamery.plaza.swi.pl
Rzecznika prezydenta miasta zapytaliśmy czy miasto ma w planach drugi wjazd dla karetek. Robert Karelus uważa, że najlepiej byłoby gdyby karetki miały napęd na cztery koła.
- Aktualnie funkcjonuje, nowe wejście na plażę wzdłuż Alei Interferie ,którym również mogą poruszać się służby ratunkowe. Dojazd na plażę możliwy jest także praktycznie każdym z pięciu wejść, zbudowanych na palach w technologii relumy. W najbliższych planach mamy modernizację parkingu wraz ze zjazdem na plażę na końcu ulicy Uzdrowiskowej.
Należy pamiętać, że za interwencję w stosunku do plażowiczów potrzebujących pomocy medycznej, podobnie i osób w każdym innym punkcie miasta, odpowiada pogotowie ratunkowe. I tak naprawdę problem polega nie na dojazdach, lecz leży w samych karetkach, które nie przystosowane, nawet po zjeździe na plażę mogą zakopać się w piasku. Najlepszym wyjściem byłoby, gdyby stacje pogotowia ratunkowego w miejscowościach nadmorskich wyposażane były przez Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego w samochody z napędem na cztery koła. Taki wniosek został zgłoszony przez Dyrekcję OSiR- informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.