Początek meczu, to popis gry świnoujskich zawodników - szybkie, składne akcje i dwa gole, które zaskoczyły gospodarzy. W 3 minucie, goście wymienili kilka podań, po czym piłka trafiła do Krzysztofa Nowaka. Ten zagrał piłkę, wzdłuż pola karnego, do nadbiegającego Białka, który niezbyt mocnym, płaskim strzałem pokonał bramkarza „Bałtyku”. W 8 minucie, do rzutu wolnego z 20 metra, podszedł Miłosz Gajda, pięknym strzałem dając zawodnikom Prawobrzeża dwubramkowe prowadzenie (bramkę „stadiony świata” można zobaczyć na facebook-owej stronie UKS „Prawobrzeże”) . Do przerwy, mecz przebiegał pod dyktando zawodników UKS-u. Najlepszą z sytuacji sam na sam, zmarnował niestety, dobrze grający Krzysztof Nowak. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą: w 44 minucie zawodnik gospodarzy pięknym strzałem zmienił wynik meczu na 2:1. W drugiej połowie, na skrzydłach bardzo dobrze spisywali się Maślak i Nowak, którzy wraz z Krystianem Waliszewskim, napędzali ataki UKS-u. Cierpliwa gra opłaciła się. Kolejny raz, Nowak do nadbiegającego Białka i mamy 3:1. Trener Kupczyk namawiał zawodników do jeszcze bardziej wzmożonego wysiłku. Niestety ponownie mszczą się niewykorzystane sytuacje i gospodarze, po zamieszaniu w polu karnym, zdobyli kolejną bramkę (wynik 3:2). W 87 minucie, znakomitą interwencją w polu karnym, popisał się znakomicie grający Arkadiusz Waliszewski, który w bardzo groźnej sytuacji, odebrał piłkę napastnikowi „Bałtyku”. W szeregi UKS-u wkradła się nerwowość, lecz mimo to, nokautujący cios w 90 minucie wyprowadziła właśnie drużyna gości! Piłka trafiła do Bartłomieja Szewczyka (grającego za Miłosza Gajdę), który oddał ją do Białka, by ten, technicznym lobem z 16 metra zdobył kolejną bramkę - kompletując tym samym hatricka! Bardzo ważną rolę w tej kontrze, odegrał Mateusz Bednarczyk, który absorbował obrońcę gospodarzy. „Cała drużyna zasługuje dzisiaj na pochwałę. Martwić mogą tylko niewykorzystane sytuacje, ale mamy cały tydzień, by poprawić ten element gry, do wyjazdowego meczu w Żarnowie z sąsiadującym w tabeli „Pionierem”.” - powiedział po spotkaniu, trener UKS Prawobrzeża - Łukasz Kupczyk. Rezultat końcowy 2:4 dla drużyny ze Świnoujścia.
Kolejne zwycięstwo juniorów „Prawobrzeża- Marinus” W niedzielne popołudnie przy ulicy Matejki kolejne swoje spotkanie rozgrywali juniorzy Prawobrzeża, przeciwnikiem podopiecznych trenera Łukasza Kupczyka był wicelider zespół „Jantara” Dziwnów. Młodzi świnoujścianie w tym meczu walczyli o podtrzymanie dobrej serii kilku wygranych z rzędu. Spotkanie rozpoczęło się od walki w środku pola, jeden jak i drugi zespól nie potrafił uzyskać znaczącej przewagi. Ale to gospodarze jako pierwsi cieszyli się z gola bo błędzie bramkarza, Nasz zespół , za sprawą Moczniańkiego objął prowadzenie. Pierwsza połowa to kilka ładnych akcji z obydwu stron, bardzo aktywny w tej części meczu był strzelec jedynej bramki. Druga połowa zaczęła się od ataków gości, którzy starali się doprowadzić do wyrównania, jednak to gospodarze dobrze grający w defensywie wyprowadzili trzy zabójcze kontry. Pierwsza z nich zakończyła się faulem w polu karnym i jedenastką dla UKSiaków , którą pewnie na gola zamienił Bartłomiej Szewczyk. Kolejne dwie akcje to popis jednego aktora, w sytuacjach sam na sam bezbłędnie zachował się Stopczyński, i podwyższył rezultat na 4 do 0 . W końcówce spotkania goście zdobyli honorową bramkę i mecz zakończył się wynikiem 4 do 1.