Wczoraj około godziny 14.00 stargardzki oficer dyżurny Policji otrzymał nietypowe zgłoszenie telefoniczne. Po tym jak usłyszał, że w pojeździe stargardzianina jest wąż z niedowierzaniem zadał kilka pytań uszczegóławiających tę sytuację. Wszystko natomiast się potwierdziło, kiedy na ulicę Ceglaną skierował patrol prewencji. Funkcjonariusze dostrzegli peugeota, którego właściciel wskazał pod maską samochodu ponad metrowego węża.
iswinoujscie.pl • Czwartek [21.05.2015, 17:22:55] • zachodniopomorskie
fot. Policja
„Dzień dobry w moim samochodzie jest wąż”- miej więcej od takich słów skierowanych do dyżurnego stargardzkiej policji rozpoczęło się wczorajsze zgłoszenie sprawy niecodziennej. Na szczęście sytuacja zakończyła się pomyślnie zarówno dla człowieka jak i dla gada.
I choć wydawać by się mogło, że to nie policyjna sprawa, to któż miałby bezpośrednio pomóc zaniepokojonemu mężczyźnie. Dlatego tak jak w podobnych sytuacjach, kiedy to chociażby ratowaliśmy uwięzionego w niezabezpieczonej studni bobra, tak i teraz do pomocy wezwaliśmy szczecińskiego łowczego Michała Kudawskiego z Fundacji Na Rzecz Zwierząt „Dzika Ostoja”.
Łowczy zabezpieczył zwierzę i rozpoznał, że ponad metrowy gad to dojrzały osobnik zaskrońca zwyczajnego. Na szczęście w tej sytuacji nie ucierpiała żadna ze stron.