Odpowiadając na pytania rodziców prezes Małgorzata Dorosz zapewniała, że zarząd klubu stara się by wycofanie pierwszej drużyny z rozgrywek ligowych nie będzie miało żadnych konsekwencji dla piłkarskiej młodzieży. W związku jednak z finansową mizerią klubu, w tej sprawie decydujące jest stanowisko władz miasta. Prezydent podkreślił, że władze nie wycofują się ze wspomagania amatorskiego sportu dla młodych mieszkańców. Juniorzy mogą więc liczyć, że do końca sezonu zarówno spotkania u siebie jak i wyjazdowe –rozegrają zgodnie z planem.
iswinoujscie.pl • Wtorek [19.05.2015, 12:00:12] • Świnoujście
fot. Agnieszka Puszcz
Decyzja o wycofaniu z rozgrywek I ligi kadry piłkarskiej „Floty” Świnoujście zaniepokoiła grono rodziców chłopców z drużyny juniorów starszych. Czy młodzi piłkarze mają szansę na kontynuowanie zajęć, a przede wszystkim- czy znajdą się pieniądze na dokończenie trwającej rundy rozgrywek dla tej grupy? Z takimi pytaniami rodzice zwrócili się do zarządu klubu. Prezes Małgorzata Dorosz postanowiła wyjaśnić obecną sytuację w klubie na spotkaniu zorganizowanym w piątek na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Nieoczekiwanie, na spotkanie przybył także prezydent Świnoujścia, a oprócz rodziców pytania mieli szansę zadawać także kibice.
Nie obeszło się jednak bez pytań o przyszłość pierwszej drużyny. Plany klubu w tej kwestii wyjawił Tadeusz Leszczyński.
–„Chcielibyśmy zacząć od klasy okręgowej ale to nie do nas należy decyzja”- mówił. Jak wyjaśnił Leszczyński, decyzja w tej sprawie należy do Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Obecnie trwa wyścig z czasem bowiem zostało 40 dni na przygotowanie wszystkich dokumentów w tym statutu nowej „Floty”. Zanim trafią do Szczecina, cały komplet „papierów”, wraz z wnioskiem musi trafić do prezydenta miasta. Wnioskodawcy chcą by nazwę „Flota” nie poprzedzał już skrót MKS (Miejski Klub Sportowy) ale jedynie KS (Klub Sportowy).
Wiadomo, że muszą upłynąć lata by piłkarze „Floty” zawalczyli o ewentualny powrót na zaplecze ekstraklasy. Kibice pytali jednak czy w związku z obecną sytuacją miasto zarzuciło plany dalszej inwestycji na stadionie przy ul. Matejki.
-„Budujemy bieżnię żeby z tego obiektu mogli korzystać także lekkoatleci”- wyjaśnił prezydent. Pytany z kolei o oświetlenie poinformował o przygotowaniu do posadowienia fundamentów pod lampy. Na początek mają tam zostać osadzone takie jakie obecnie są na boisku sztucznym ale…
„Jak będzie potrzeba mocniejszego oświetlenia w przyszłości to zainstalujemy!”- obiecał.
Jutro drużyna juniorów starszych „Floty” jedzie na ligowe spotkanie do Kołobrzegu. Czy to początek drogi „Floty” na piłkarski szczyt?! Z odpowiedzią na to pytanie musimy zaczekać, Kilka przynajmniej lat. Młodzi nie zasypują jednak gruszek w popiele. Już w czasie piątkowego spotkania, gdy dorośli dyskutowali o przyszłości „Floty”, podopieczni trenera Tomasza Błotnego dali próbkę swoich umiejętności i ambicji, rozgrywając pokazowy mecz.