Niedawno jeden z naszych Czytelników donosił o osobliwym sposobie przycinania gałęzi na drzewie na ulicy Krzywej. Dziś kolejny niepokojący przykład. Ale czy da do myślenia naszym władzom?
fot. Czytelnik
W ramach rewaloryzacji na skarpach Parku Zdrojowego posiano trawę. Miała zabezpieczać skarpy przed erozją – pisze nasz Czytelnik. – Wybrano firmę, która ma kosić trawę ze skarp. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie kosi. Wolała polać skarpy środkiem chwastobójczym, który rośliny… wypalił.
Niedawno jeden z naszych Czytelników donosił o osobliwym sposobie przycinania gałęzi na drzewie na ulicy Krzywej. Dziś kolejny niepokojący przykład. Ale czy da do myślenia naszym władzom?
fot. Czytelnik
W dniu dzisiejszym w Parku Zdrojowym od strony ul. Jachtowej na skarpach rowów melioracyjnych zauważyłem "wypaloną" roślinność – pisze nasz Czytelnik. – Prawdopodobnie została ona spryskana środkiem chwastobójczym Roundup, który w wyniku swojego działania powoduje całkowite zamieranie roślin, które pobrały truciznę przez liście. Jaki był cel takiego postępowania? Kto to wykonał i na czyje polecenie? Przecież roślinność, która rosła na skarpach rowów melioracyjnych ma za zadanie zabezpieczenie tych skarp przed erozją. Przecież w ramach rewaloryzacji Parku Zdrojowego specjalnie posiano tam trawę, a teraz komuś to przeszkadza. Przecież wyłoniono firmę, która ma za zadanie konserwację rowów melioracyjnych, a w tym także koszenie trawy ze skarp. Czyżby komuś się już nie chciało kosić i prysnął zieleń chemią, która wszystko zniszczy... i po problemie? Proszę zobaczyć jak teraz to wygląda.
fot. Czytelnik