Opłata adiacencka jest to swego rodzaju danina, którą gmina pobiera z tytułu wzrostu wartości nieruchomości. Zgodnie z definicją zawartą w art. 4 pkt 11 ustawy o gospodarce nieruchomościami możemy wyróżnić trzy rodzaje opłat adiacenckich:
• ustalone w związku ze wzrostem wartości nieruchomości spowodowanym budową urządzeń infrastruktury technicznej, przez które rozumie się budowę drogi oraz wybudowanie pod ziemią, na ziemi lub nad ziemią przewodów lub urządzeń wodociągowych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych, elektrycznych, gazowych i telekomunikacyjnych,
• ustalone w związku z podziałem nieruchomości,
• ustalone w związku ze scaleniem i podziałem gruntów.
Przepisy prawa nie wskazują minimalnej wysokości opłaty, określając jedynie jej górną granicę, która w chwili obecnej wynosi 50 proc. wzrostu wartości nieruchomości w przypadku wzrostu spowodowanego budową urządzeń infrastruktury technicznej lub też wzrostu spowodowanego scaleniem i podziałem gruntów, oraz 30 proc. w przypadku wzrostu wartości nieruchomości spowodowanego podziałem nieruchomości.
W gminie Białystok stawki opłaty adiacenckiej ustalone są na poziomie maksymalnym. Co do zasady opłata ta to wkład mieszkańców, chociaż niewielki, w koszt budowy urządzeń infrastruktury technicznej. Z jednej strony obowiązek budowy urządzeń infrastruktury technicznej oraz ich utrzymania spoczywa na gminie, z drugiej jednak strony koszty te częściowo ponosić powinny osoby, które z tytułu budowy takich urządzeń uzyskały wymierną korzyść w postaci wzrostu wartości ich nieruchomości. W praktyce opłata ta nie stanowi znacznego dochodu w przychodach miasta. Zaniechanie jej naliczania byłoby jednak sprzeczne z ideą ustalenia opłaty adiacenckiej, bowiem celem tej opłaty jest częściowe odzyskanie przez gminę publicznych pieniędzy. Jeżeli w wyniku zainwestowania publicznych środków na wartości zyskują nieruchomości, to gmina ma prawo częściowego udziału w zysku i z niego korzysta.