Prezes Floty: Zrobimy wszystko, by chłopcy mogli dograć rundę

- MKS Flota jest w upadłości - nie posiada żadnych pieniędzy, ale były deklaracje Spółki, że opłacą sędziów i opiekę medyczną na meczach domowych grup młodzieżowych, jak również opłacą transport na mecze wyjazdowe – mówi Małgorzata Dorosz, prezes MKS Flota. -W kwestii bieżącego, pełnego finansowania Klubu pan Szukiełowicz zwołał konferencję prasową, na której to podkreślał. Potem ukazało się oświadczenie trenera Juniorów Młodszych, że to wszystko kłamstwa... Były też oświadczenia Pani Prezes Spółki Aleksandry Piotrowskiej, że wszystko płaci na bieżąco. Jaka jest prawda, każdy wie.

Na niedzielny mecz trampkarze Floty jadą za pieniądze rodziców. Rodzice finansują też organizację meczów, płacą za udział w nich sędziów.

- Byłam wczoraj na treningu Juniorów Starszych - mówi prezes MKS Flota - rozmawiałam z trenerem Tomaszem Błotnym, bo powiedział, że dostał informację od Spółki, że nie ma już pieniędzy na wyjazdy i Juniorzy na żaden mecz już nie pojadą. Ustaliliśmy, że zrobimy wszystko, aby chłopcy mogli dograć rundę, tym bardziej, że tak bardzo ciężko trenują.

Są zaległości u przewodnika, niezapłacone sędziom za dwa mecze... dokładnie tak jak jesienią, kiedy to zwróciliśmy się z apelem do Kibiców o wsparcie finansowe dla pozostałych grup piłkarskich – przypomina Małgorzata Dorosz. – Smutna to sytuacja, bo nasi chłopcy w żaden sposób nie są winni tej sytuacji.