Nagłaśnia się ostatnio temat walki z rakiem - mówił na ostatniej sesji radny SLD Stanisław Bartkowiak. - Mówi o specjalnych przyspieszających wykrywanie nowotworu procedurach. W przypadku mężczyzn jedną z przyczyn zgonów jest rak prostaty. Dlatego panom zaleca się kontrole u urologa raz w roku.
Tyle teorii. Teraz praktyka.
W Świnoujściu jest trzech urologów, którzy mają podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia – mówił rajca. Stanisław Bartkowiak przyznał, że stara się lekarskie zalecenia przestrzegać i na kontrole chodzi. W styczniu, gdy się rejestrował, w kolejce do urologa dostał numer… 465 z terminem na kwiecień. Ten odległy termin bardzo go zdziwił, więc podczas kontroli radny poprosił o wyjaśnienia.
- Okazało się , że lekarz który przyjeżdża do Świnoujścia, urolog, który miał dotychczas limit 60 pacjentów miesięcznie, teraz ma tylko 20 - mówił na sesji Stanisław Bartkowiak. - Jeżeli to jest element walki z rakiem, to wyrażam wyraźne zdziwienie.
- Też uważam, że kontrakt, który mają urolodzy, jest za mały – odniósł się d o wypowiedzi rajcy Janusz Żmurkiewicz. - Tym bardziej, że został zmniejszony a nie zwiększony i kolejka dzięki temu się wydłuża, bo nie wszystkich stać pójść prywatnie do urologa i załatwić to nie czekając. – mówił prezydent. - Taka jest rzeczywistość, ale, powiem szczerze, nie mamy na to wpływu. Rozmawiamy na temat np. kontraktu z ZCO, by nie 30 osób, które są kontraktowane, ale więcej… I też są problemy. Generalnie wszyscy mamy problemy. Pakiet onkologiczny pana ministra Arłukowicza różnie jest oceniany przez pacjentów, środowiska lekarskie. Najczęściej źle. Ale nie mamy na to wpływu.