Jak dodała, poseł musiał liczyć się z takimi konsekwencjami, bo kierownictwo Sojuszu upominało go. - Wydaje mi się, że Grzegorz chciał rozpocząć wyścig o schedę po obecnym szefie Leszku Millerze i odpalił tą aktywność. Leszek Miller nie ukrywa, że przygotowuje się do pewnego przejścia w inny stan i to w dużej mierze determinuje wiele rzeczy. To moja prywatna ocena tego, co się dzieje dziś na lewicy - stwierdziła Agatowska.
Agatowska odniosła się też do medialnych doniesień, według których Grzegorz Napieralski buduje nowy ruch polityczny. Przypomniała, że podobne próby podejmowali już inni liderzy SLD a także ludzie związani z prawicą i PO.
- Gdzie oni dzisiaj są? Gdzie jest Zbigniew Ziobro z Solidarną Polską i gdzie jest Palikot z Ruchem Palikota. Nie ma ich i niech to będzie nauczka dla wszystkich tych, którzy uważają, że można odejść z przytupem, fanfarami i krzykiem na ustach i mówić, że stworzy się coś lepszego - podkreślała Agatowska.
Jak podają ogólnopolskie media, Grzegorz Napieralski z SLD i były poseł Palikota Andrzej Rozenek planują powołanie nowej partii. Ich zapleczem mają być Fora Samorządowe, tworzone w kilku miastach m.in. Szczecinie i Warszawie.
Napieralski został ukarany przez sąd koleżeński za krytykę swojej partii po tym, jak zdobyła słaby wynik w wyborach samorządowych. Przez trzy lata nie może pełnić żadnych funkcji w SLD. Poseł odwołał się od wyroku.
2015-04-21, 11:21
Autor: Natalia Skawińska