iswinoujscie.pl • Czwartek [31.01.2008, 07:38:49] • Świnoujście

Nadmorski Dziki Zachód?

Nadmorski Dziki Zachód?

fot. Artur Kubasik

Pieszo, na rowerach, samochodami – do tego się już przyzwyczailiśmy. Ale żeby przekraczać granicę i paradować najbardziej uczęszczanymi ulicami miasta konno? To już chyba lekka przesada. Niemcy to co prawda nasi zachodni sąsiedni, ale czasy jeźdźców z Dzikiego Zachodu dawno się już skończyły

Niektórzy przechodnie reagowali na Niemców na czterech kopytach z uśmiechem, inni nie ukrywali swojego zdenerwowania czy poirytowania. Po raz kolejny, tak jak w przypadku jazdy bez włączonych świateł mijania, Polacy mówili, że policja zwyczajnie olewa tego typu sytuacje. Ciężko jest przecież nie zauważyć tak wielkiego czworonoga poruszającego się ulicami Świnoujścia, zwłaszcza, jeśli przemnoży się go przez cztery. Mieszkańcy wyrażali więc swoje zdumienie, jednak żaden z nich nie potrafił nam powiedzieć, czy konie skubiące trawę w centrum miasta rzeczywiście można „podciągnąć” pod któryś paragraf. Postanowiliśmy, więc udać się do źródła i zapytać o to funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu. Ci natychmiast wskazali nam podstawę prawną, na podstawie, której można by ukarać niesfornych sąsiadów.

Zgodnie z rozdziałem 4 Kodeksu Drogowego:
Art. 35. 1. Jazda wierzchem i pędzenie zwierząt powinny się odbywać po drodze przeznaczonej do pędzenia zwierząt. W razie braku takiej drogi jazda wierzchem i pędzenie zwierząt mogą odbywać się po poboczu, a jeżeli brak jest pobocza - po jezdni.

Nadmorski Dziki Zachód?

fot. Artur Kubasik

W momencie, w którym udało nam się sfotografować amatorów konnych przejażdżek poruszali się oni po chodniku, a nie drogą przeznaczoną do pędzenia zwierząt, poboczem lub jezdnią. Mandat murowany, ale i tym razem policjanci postanowili przymknąć oko na pewne nietypowe wybryki. Może świnoujskim pomysłem na urozmaicenie martwego sezonu powinny być inscenizacje fragmentów westernów?

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/3637/