Nasze babcie powiadały chętnie, że jak się nie obrócisz d..a zawsze z tyłu. W przypadku naszego tunelu – powiedzenie to sprawdza się idealnie. Mijają lata, zmieniają opcje na wierzchołkach władzy, a otwory naszego tunelu są wciąż tam gdzie i ona.
Armia złotoustych, która zdążyła przewinąć się już przez nasze miasto powtarzając wyborczy frazes o stałym połączeniu, zapracowała ciężko na nieufność wobec każdej kolejnej deklaracji tej sprawie. Nasze rodzime, wyspiarskie dziki i krety = choć mniej lubiane przez działkowców – ogólnie, na znacznie większą sympatię wyspiarzy zasługują. Może więc zaniechajmy haniebnego podtruwania naszych sprzymierzeńców. Zapewnijmy im dobrą paszę i wyznaczmy drogę do karmnika pod Świną.
I niech się resorty schowają ze wstydu!
p.s
Dziś Prima Aprilis. Tym jednak tekstem nikogo nie chcemy oszukać. Sami też nie chcielibyśmy czuć się w dalszym ciągu robieni w przysłowiowe jajo.