Informację o upartym obcokrajowcu uzyskaliśmy od czytelnika pana Łukasza, na kontakt@iswinoujscie.pl. W sobotnie popołudnie srebrne Volvo Combi na brytyjskich numerach wjechało na pomost promu i – mimo wezwań cumowników, kierowca ani myślał zjechać. Pracownicy Żeglugi Świnoujskiej wezwali na pomoc policjantów. Ten międzynarodowy incydent promowy został udokumentowany na zdjęciach. Czy sprawa ma szansę trafić do Strasburga przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości!? To oczywiście zależeć będzie od tego do jakiego stopnia sytuacja zbulwersowała naszego gościa.
Jedno jest pewne; gość z Anglii długo nie chciał dać się przekonać, że pokład miejskiego promu został zarezerwowany wyłącznie dla tubylców. Pracownicy Żeglugi starali się jak mogli wyjaśnić zasady regulaminu korzystania w miejskich przepraw promowych . Po pierwsze jednak język angielski nie jest łatwy, a po drugie-nawet przysięgli tłumacze w biurach Unii Europejskiej mają kłopoty z wytłumaczeniem Europejczykom dlaczego w europejskim mieście, obywatel Unii Europejskiej musi być gorszy od posiadacza lokalnej rejestracji.
Anglik pojąć nie mógł, ale za troglodytę nie chciał zostać uznany. Z wyspiarską flegmą wycofał się w końcu z pomostu. Zastanawiamy się co wyniknie z tego incydentu. Czy kierowca zechce udowadniać swoje prawa (?). A może się dowie i wesprze nasze starania o budowę stałej przeprawy na międzynarodowym forum!?