Po licznych skargach od mieszkańców, a także wynikach kontroli specjalnej komisji, pod koniec 2013 r. miasto zerwało umowę na prowadzenie Schroniska z Zachodniopomorskim Towarzystwem Praw Zwierząt ze Stargardu. Jego przedstawiciele zakwestionowali to wypowiedzenie i odmówili opuszczenia zajmowanych pomieszczeń. Sprawa trafiła do sądu, gdzie zapadł w końcu wyrok.
- Sąd nakazał pozwanemu Towarzystwu opuścić i wydać gminie w stanie wolnym od osób i rzeczy zajmowane pomieszczenia i opróżnić całe schronisko z rzeczy, które tam przytrzymują – informuje Barbara Michalska, zastępca prezydenta Świnoujścia - oraz obciążył kosztami postępowania na rzecz miasta - ponad 3 tys.zł. W uzasadnieniu sąd wskazał, że wypowiedzenie umowy było uzasadnione oraz że pozwani posiadają w związku z tym bez podstawy prawnej zajmowane pomieszczenia.
Sąd wskazał, że zostało procesowo udowodnione, iż pozwane Towarzystwo nienależycie wykonywało umowę.
- Sąd potwierdził niemal wszystkie przesłanki zawarte w wypowiedzeniu umowy w szczególności: działalność komercyjną, bezzasadne zasłanianie się ochroną danych osobowych, utrudnianie i uniemożliwianie kontroli oraz niedostosowanie pomieszczeń do wymogów weterynaryjnych, brak prowadzenia właściwej dokumentacji – informuje Barbara Michalska.
Nie uwzględniono linii obrony procesowej pozwanego towarzystwa. Sąd wskazał, że zwiększenie liczby kontroli w ostatnim okresie przed wypowiedzeniem należy ocenić pozytywnie, pozytywnie ocenił nowe zasady postępowania wydziału ochrony środowiska.