45 Rajd Arsenał „Kto Ty jesteś?”

Z tej okazji w dniach 20-22 marca harcerze z 14 Drużyny Harcerskiej, Hufca Ziemi Wolińskiej ZHP uczestniczyli w 45 Ogólnopolskim Rajdzie Arsenał, odbywającym się w Warszawie. W tym roku rajd odbywał się pod hasłem „Kto Ty jesteś?”

W piątek od rana był czas na zwiedzanie: Muzeum Powstania Warszawskiego, obowiązkowo Cmentarz Wojskowy na Powązkach – grób m.in.: Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” – bohatera naszej drużyny, następnie muzeum na Pawiaku. O godz. 17.00 zameldowaliśmy się na bazie (nasza trasa to S-3 Wehikuł czasu). Organizatorzy szybko wrzucili nas w wir zajęć, zagadek i gier związanych z czasami wojny.

Sobota to tradycyjnie „wielka gra” po Warszawie. Pięć głównych punktów do których musieliśmy dotrzeć na konkretną godzinę i w ciągu 40 minut zrealizować na nich zadania. Na pierwszym punkcie czekała nas debata. Naszym zadaniem było znaleźć 9 argumentów za wyburzeniem Pałacu Kultury i Nauki a nasi przeciwnicy – 6 DH wędrownicza „Agricola” argumentowała jego pozostawienie. Debata była jeden na jednego, każde z nas więc miało minutę na swoją wypowiedź oko w oko z przeciwnikiem. Pomimo, że nasz patrol był dużo młodszy, nasze argumenty zdaniem „prezydenta Warszawy” były ciekawsze i oryginalniejsze i pokonaliśmy przeciwników! Następny punkt w Głównej Kwaterze ZHP– Wystawa Historii Harcerstwa – czasowa o Zlocie w Spale w 1935 r. i dyskusja o tym jak rozumiemy patriotyzm i związane z nim wartości w dzisiejszych czasach i w naszym codziennym życiu. Na kolejnym punkcie w Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki szukaliśmy konkretnych eksponatów na temat których musieliśmy spisać informacje, potem wysłuchaliśmy ciekawej prelekcji na temat polskiego wynalazcy inż. Jacka Karpińskiego, twórcy m.in. pierwszego w kraju minikomputera K-202 i na sam koniec przeszliśmy do działu pozytywek oraz wszelakich „grających cudeniek” i nagraliśmy – „wypaliliśmy” naszą płytę gramofonową, którą potem odsłuchaliśmy i dostaliśmy na pamiątkę. Naszym zadaniem było nagrać odezwę i przekonać Komitet Centralny (takie to były czasy) aby pozwolił konstruować nowoczesne komputery inż. Karpińskiemu. Na czwartym punkcie wyżyliśmy się artystycznie i niestety w ograniczonym czasie 20 minut mieliśmy przeszkicować i przemalować „Dymiące Kominy” Nikifora Krynickiego. Nasz obraz okazał się dowodem na to, że każdy inaczej postrzega to co widzi, wyszła nam z tego niezła abstrakcja, jednakże kominy dymiące można dostrzec na naszej interpretacji obrazu. Potem popędziliśmy na ostatni punkt mijając w euforii słynną tęczę na Placu Zbawiciela. Naszym zadaniem było mając do dyspozycji płótno, nici, igły, farby wykonanie przez każdego indywidualnie nowoczesnych, użytecznych przedmiotów z elementami patriotycznymi. Były więc pokrowce na komórki i tablety, torebki itp. a zadanie tak się spodobało, że żałowaliśmy, że czas jest ograniczony.