- Dwa dni temu wybili szybę. Małolaci przychodzą tutaj na trafostację pić i to pewnie oni to wybili. To na pewno oni wpadli na tak głupi pomysł. Wieczorami w samochodzie przez wybitą szybę jest bardzo zimno. Myślę nad tym, żeby zasłonić to jakąś dyktą. Na szczęście do mnie się nie czepiają może boją się psa- mówił portalowi iswinoujscie.pl Pan Jerzy.
Do redakcji portalu iswinoujscie.pl w tej sprawie napisali Czytelnicy.
- Po ostatnim artykule nikt nie zainteresował się usunięciem tego porzuconego samochodu z rejestracją powiatu Koszalińskiego. Ostatnio spało w nim czterech kloszardów z psem - piszą Czytelnicy.
Przypomnijmy, pan Jerzy od kilku miesięcy mieszka w samochodzie. Jak sam przyznaje takie życie do łatwych nie należy. Teraz gdy wandale wybili szybę w aucie jest jeszcze gorzej.